Ocena kierowcy - Kia Rio III Sedan Facelifting

Samochód ładny z wyglądu. Ma opływowe linie nadwozia. W środku jednak sporo plastików co nie do końca zachwyca ale za nowy dałem tylko 40 tyś zł więc w tej klasie samochodu można to zrozumieć. Idealny na dojazdy do pracy. Silnik 1.2 daje radę nawet jak jedzie się w 5 osób ale demonem szybkości to ten samochód nie jest. Można śmiało stwierdzić że trochę tak uczy delikatnej jazdy co przekłada się na niskie spalanie. Po okresie gwarancyjnym założę w nim gaz i ekonomia jazdy się zwiększy. Przeciętnie robię 20 tyś km rocznie więc mam nadzieję że jako nowe auto posłuży mi 10 lat. Zawsze jeździłem samochodami 15 letnimi zazwyczaj co w tym przypadku nie ma porównania nowa KIA niska półka cenowa aut nowych co stary złom w który trzeba było ciągle wkładać kasę w naprawy. Nie twierdzę że RIO się psuło nie będzie ale jak ktoś dba to ma. Moim znajomym polecam ten samochód bo w tej klasie z takim wyposażeniem w tej cenie jest mały wybór. Skody, Citroeny, Peugeoty, i inne odpuściłem sobie od razu. Mam wersję M wyposażenia z klimatyzacją, elektrycznymi szybami, 6 poduszek i radiem sterowanym z kierownicy i to na moje oczekiwania wystarczy.

Słabo się zbiera, nadaje się tylko do delikatnej jazdy. Obroty płynne, silnika wcale nie słychać jak jest włączony. Rozrząd na łańcuchu i brak w nim koła dwu masowego. Sporo elementów wykonanych jest z plastiku. Olej zmieniamy co 15 tyś km.

Nic nie zacina. Biegi wrzucam paluszkiem. Jest dobrze

Sztywne zawieszenie, średnio komfortowe. Twardzo przejeżdza przez progi spowalniające. Dziury w ulicy czuć dobrze.

Z przodu ok ale z tyłu marnie przy parkowaniu mogą pomóc czujniki cofania.

Lepiej niż się spodziewałem

Przy małym minusie na zewnątrz nagrzewa się późno bo przejeżdżam jakieś 5 km zanim będzie ciepło w aucie leciało ale nie jest źle. W Volvo V40 które miałem to była bajka chwile się pogrzało na parkingu i wręcz upał był.

W tej klasie doskonale. Sporo miejsca z tyłu i z przodu

Słabo. Słychać wiatr podczas jazdy i opony. Dziury w drodze i progi spowalniające.

Koszty jak na razie to wiadomo 3 lata serwisu. Z mojej strony to tylko co roku na serwis i na wiosnę opony zimowe. Tak wszystkie płyny eksploatacyjne i hamulce starczą na 3 lata.

Cena super. Dałem 40 tyś zł za sedana w srebrnym kolorze w wersji wyposażenia M. Jak miał bym kupić wersję XL za prawie 60 tyś zł to bym po prostu tego auta nie kupił. Doskonałe proporcje jakość/cena do porównania.

Na tą chwilę brak jakichkolwiek usterek.

Brak. Mały silnik w miarę prosta konstrukcja. Mam nadzieje że będzie niezawodna.