Ocena kierowcy - Kia Sephia I Sedan

Bardzo fajny i udany samochód, stylistyka jak na koniec roku \'93 jest kapitalna, lakier jest dobrej grubości. Samochód posiada zarówno sporą przestrzeń bagażową jak i tą dla pasażerów i kierowcy a mimo wszystko jest dosyć kompaktowy i zwrotny. Lepszym wyborem byłby silnik 1.5i lub mocniejsza wersja 1.6i, chociaż nie wiem jak w ich wypadku wychodzi ze spalaniem. Samochód jak za takie śmieszne pieniądze jest jak najbardziej godny polecenia, w dodatku jest dosyć unikatowy i bardzo rzadko widuje się ten model na ulicach. Jednak drugi raz nie kupiłbym tego samochodu ze względu na to, że szukam czegoś jeszcze większego :)

Silnik nie jest najgorszy, dosyć elastyczny, ale żeby wyprzedzić trzeba użyć wysokich obrotów. Możliwe, że w moim aucie jest coś feralnego bo silnik daje o sobie znać już nawet poniżej 3000obr/min.

Fajne krótkie przełożenia, które pozwalają całkiem sprawnie wykorzystać te 80KM, a długa ,,piątka\" zmusza czasami do redukcji, ale umożliwia rozwijanie dobrych prędkości na trasie jak na tego ,,trupa\" :)

Być może taki mam egzemplarz, ale każdą nawet małą dziurkę czuć w krzyżu, a na zakrętach buja jak wściekły, podsterowność w miarę szybko występuje.

Duże szyby, małe słupki, krótki kuper, więc jest dobrze :) Jedynie przy skrzyżowaniach z pasażerem po prawej stronie dosyć stromy słupek może namieszać nieco w widoczności. Ogółem jest bardzo dobrze jak na tego sedanika :)

Wszystko pod ręką, radio nisko zamieszczone pozwala na operowanie nim z poziomu drążka zmiany biegów :) Jedyne ale to ,,awaryjne\" schowane po prawej stronie za kierownicą :)

Lusterka mogłyby być podgrzewane, ogólnie z odparowaniem samochodu nie ma większego problemu, jedynie na zimnym silniku ciężko pozbyć się pary z bocznych szyb.

Z przodu jest doskonale, sporo miejsca na łokcie i kolana, kokpit jest nisko umieszczony co ułatwia manewrowanie na parkingu. Z tyłu prawdopodobnie też nie jest źle, nie wiem bo nie jeździłem.

Tutaj to akurat wina parciejących uszczelek, zużytych w pewnym stopniu poduch i pewnie jeszcze czegoś:] do 90km/h jest ok, 110km/h trzeba podkręcać radio, 130km/h i wyżej to już potwór :]

w mieście rekordem było 9.3l /100, norma to 10l + (Lublin), w trasie normalnie 6.5-7l/100,a przy jechaniu w tunelu aerodynamicznym zlazłem do 5l co przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Raczej ciężko znaleźć coś podobnego za takie pieniądze, a można trafić nawet wersję z klimatyzacją. Ceny części są również zadowalająco niskie, najdrożej w tym samochodzie wychodzi jedynie tankowanie. Przykładowo kupiłem używane tylne drzwi bez śladów korozji za 100zł ( stłuczka na parkingu ).

Nigdy mnie nie zawiodła Kia ( na bazie Mazdy 323), prócz wymiany żarówki przez 3l z drobiazgów nic nie było robione. Jedynie po sprowadzeniu wymieniłem łączniki stabilizatorów i sworznie.

Sprzęgło było wymienione za śmieszne pieniądze bo z robocizną wyszło 500 zł. Problemem jest rdza która zaczyna atakować tylne nadkola i próg załadunkowy, będę musiał się za to wziąć i zrobić jak najszybciej.