Ocena kierowcy - Mazda 3 III Hatchback Facelifting

Bardzo ciekawe i komfortowe auto. Kupiłem używane z przebiegiem 128 tysięcy. Po 2 tysiącach kilometrów stwierdzam, że jeszcze nie do końca ujarzmiłem tego rumaka. Może dlatego, że moje wcześniejsze auto to Fiat Panda :D, a z nią jedynymi podobieństwami są 4 koła, kierownica oraz silnik wolnossący... Reszta to kompletnie inny świat. Do tej pory auto traktowałem jako środek transportu. Po zakupie Mazdy trochę zmieniła mi się perspektywa...

Nie chce powtarzać wszystkich komentarzy, więc trochę zaskoczę. Brzmi wspaniale i jest cichy. Jeśli chodzi o moc zaś, bardzo ciężko wyczuć jak on właściwie pracuje. Mam wrażenie że bardzo zrywnie ciągnie od 1000rpm do 1500rpm potem jest jakaś niemoc do 3000rpm a powyżej jest bardzo mocny. Daje radę przy wyprzedzaniu nawet na prędkościach 120km/h natomiast trzeba się przygotować na redukcję o dwa biegi jeśli jedziemy na 6 biegu a moc będzie dostępna od razu.

Jest coraz lepiej. Na początku miałem wrażenie że bieg 1 i 3 oraz 6 bardzo haczą. Teraz już mi się to nie zdarza. Po prostu człowiek mniej się przejmuje oraz dopasował ruchy do drążka.

Nie wiem czy jest coś co odda wrażenie z wchodzenia w zakręty tym cackiem. To jest jakaś technologia z innego świata. Jak po szynach. Tylko strach zatrzymuje przed sprawdzeniem granic przyczepności tego auta, bo nawet nie czuje się, że jest jakikolwiek zakręt. Jeśli zaś chodzi o dziury to jest bardzo komfortowy.

Ciężko na razie ocenić. Narazie tylko mogę stwiedzić, że ciężko domyć to auto. Jeszcze żadna automatyczna myjnia i bezdotykowa nie były w stanie tego zrobić. Muszę ją myć ręcznie.

Naprawdę myślałem, że będzie gorzej patrząc na auto z zewnątrz oraz gdy pierwszy raz wsiadłem. Dwa lusterka boczne są ogromne i doskonałe. Korzystam też z tylnej szyby, a nawet cenie sobie informacje z radarów martwego pola choć czasem przekłamują (ale w dobrą stronę).

Doskonale. Dosłownie wszystko pod ręką.

Klima spoko. Mogłoby pewnie byc lepiej. Np. nawiewy na tył i jakiś jeden jeszcze na brzuch kierowcy kiedy słońce grzeje.

Trochę ten panel za mocarny na środku, ale jego wysokość i ergonomia - super. Dla pasażerów z tyłu mega miejsca. Jeździmy z dzieckiem rodzina 2+1 i mieścimy się na styk by zabrać wszystkie graty na wakacje.

Nie wiem o co chodzi z tym hałasem. Narazie trasa 400km w jedną stronę i normalnie rozmawiałem. Jedynie radio trzeba było trochę podgłośnić.

Za wcześnie by komentować. Zaraz po kupnie zrobiony generalny remont. Świece, akumulator, elementy zawieszenia, olej hamulcowy, silnikowy i do skrzyni biegów, filtry powietrza i oleju łącznie 3000 zł

Chyba najlepszy stosunek ceny do jakości.

No często dzieją się jakieś rzeczy, które są dziwne, ale jeszcze dziwniejsze jest to że wszystko się samo naprawie w tym rumaku. Np. kontrolka i-stop, że się popsuł podczas jazdy na zakupy przy powrocie do domu już działa i następnym razem świeci się za 2 tygodnie dopiero i znów się naprawia. Raz miałem tak że czujnik martwego pola wskazywał że jedzie auto na pustej drodze (robak?). samo się naprawiło.

Brak. Liczę na 10 lat bezawaryjności w tej kwestii lub kolejne 100 tysięcy km.