Ocena kierowcy - Mini Mini R56 Hatchback

Rewelacyjne lifestyle\'owe auto, bardzo ładnie się prezentuje i rzuca w oczy - jak się staje na światłach to zawsze się ktoś obejrzy i uśmiechnie. Rewelacyjne prowadzenie i dynamiczny silnik, naprawdę wielka przyjemność z jazdy. Jednak nie jest to auto rodzinne. Mi w międzyczasie urodziło się dziecko i niestety muszę zmienić na większe (jakby ktoś był zainteresowany moim egzemplarzem to zachęcam do kupna: http://www.mini.codeline.pl/)

Bardzo dynamiczny i całkowicie wystarczający do tego auta. Żeby jechać szybko to trzeba wkręcać go na obroty ale przyjemność z dynamiki i dźwięku jest bardzo duża. Z kolei na niskich obrotach jest cichutki i bardzo ekonomiczny (6 bieg od 65km/h) - przydaje się komputer podpowiadający odpowiednie przełożenie.

Biegi wchodzą wygodnie i bezbłędnie. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć przypadki gdy bieg mi nie wszedł (trójka) ale wynikało to raczej z mojego niedociągnięcia.

Moim zdaniem absolutna rewelacja i najmocniejszy punkt tego samochodu. Twarde zawieszenie i szeroko rozmieszczone koła sprawiają że samochód jedzie jak przyklejony. Moje ulubione zakręty na Trasie Toruńskiej koło cmentarza Powązkowskiego pokonuje z prędkościami mocno przekraczające dozwolone. Podobnie jazda po górach to sama przyjemność. Trochę gorzej jest na dziurach, bo telepie niemiłosiernie - tu z kolei moim topem jest trasa Gdańska na wysokości Puszczy Kampinoskiej :)

Również rewelacja, lepiej może być tylko na skuterze. Z przodu krótka maska, do tylnej szyby można sięgnąć ręką z przedniego siedzenia... Nieproporcjonalnie duże lusterka boczne - to wszystko moim zdaniem sprawia że z samochodu widać wszystko. Jedyną \"dziwnością\" do której się trzeba przyzwyczaić jest dach który kończy się daleko z przodu (pionowa szyba przednia) co sprawia że jak się stanie pod sygnalizatorem i nie ma drugiego z boku to żeby zobaczyć ten na górze trzeba przesunąć się do przodu i przykleić do szyby. Na początku było to trochę uciążliwe ale można się przyzwyczaić.

Wyposażenie rodem z BMW - ciężko się do czegoś przyczepić. No ale na upartego można zauważyć że super wyglądające \"samolotowe\" przełączniki do otwierania szyb bocznych i włączania świateł przeciwmgielnych ciężko \"wymacać\" bez podglądania, co sprawia że na początku, jak chcemy to zrobić szybko bez odrywania wzroku od jezdni to nie jest to proste. Ale da się przyzwyczaić. Trochę uciążliwa też jest obsługa bardziej zaawansowanych ustawień komputera jednym przyciskiem, np. ustawienie zegarka związana ze zmianą czasu letni/zimowy - czekając na czerwonym świetle trudno jest z tym zdążyć, łatwiej jest na postoju... Ale mam wrażenie że takie samo rozwiązanie jest też w BMW.

Automatyczna klimatyzacja spełnia swoją funkcje rewelacyjnie - ustawia się temperaturę i nic więcej nie trzeba robić. Silnik rozgrzewa się szybko także grzanie, nawet przy -20 stopniach uruchamia się po około 5-10 minutach od uruchomienia silnika. Klimatyzacja nie jest dwustrefowa ale przy tak małym samochodzie byłaby to przesada... Chociaż zdarzają się takie sytuacje że jadąc w upalnym słońcu przez dłuższy czas w jednym kierunku tak że jedna osoba jest ciągle na słońcu a druga w cieniu, to po jakimś czasie wynika dyskusja o ustawienie temperatury bo jednej jest za ciepło a drugiej za zimno.

Daje \"dobrze\" z następującym komentarzem: zakładam że jest to samochód dla dwóch osób i im właśnie jest \"dobrze\". Mam 174 cm, moja żona trochę mniej, i zdarzało nam się tym autkiem robić dzienne dystanse autostradowe po 1000 km bez większego problemu. Tylne siedzenia są dla dzieci i niedużych dorosłych i to raczej do okazyjnego podwożenia niż wypraw, aczkolwiek zdarzyły mi się ze dwa wyjazdy w góry w cztery osoby, w tym dziecko ~1 rok w foteliku i wszyscy byli zadowoleni. Bagażnik 160 litrów jest symboliczny, ale: - nikt nie obiecywał kombi - można łatwo złożyć tylne siedzenia i nigdy mi się nie zdarzyło żebym się nie załadował z dużymi zakupami z supermarketu - udało mi się znaleźć wózek spacerówkę który się do niego mieści (!)

Kształt tego samochodu sprawia że nie jest to rewelacja. Pionowa szyba i wielkie lusterka sprawiają że słuchanie muzyki przy prędkości 140+ przestaje być przyjemnością. Natomiast przy mniejszych prędkościach jest przyzwoicie. Ale najlepszym pomysłem na wyciszenie, szczególnie w warszawskich korkach, jest system Start&Stop który wyłącza silnik kiedy samochód stoi na luzie - wtedy można się cieszyć czystym dźwiękiem z systemu audio.

W trasie bez szaleństw spalanie waha się od 6-7 litrów. W mieście, pomimo dynamicznej jazdy, nie przekracza 8. Może to zasługa wspomnianego Start&Stop i odzyskiwaniu energii przy hamowaniu... Cen przeglądów i napraw nie odczułem ponieważ kupiłem z pakietem serwisowym \"Inclusive\" więc wszystko (z wyjątkiem żarówki podświetlenia rejestracji) miałem za darmo.

Nie da się ukryć że to drogie autko ale wygląd, przyjemność z jazdy, jakość i obsługa posprzedażowa BMW rekompensują ten wydatek. Faktem jest też że gdyby był tani i każdego byłoby na niego stać to straciłby swój urok indywidualności...

Generalnie nie można się przyczepiać, jakość BMW chyba zobowiązuje. Gdybym miał na coś narzekać to na system domykania szyb (po zamknięciu drzwi) który niekiedy przymarza przy temperaturach < -15 stopni.

Brak, wszystko jest ok.