Ocena kierowcy - Opel Calibra

Miałem to auto jako gówniarz, kupiłem emocjami i niestety się przeliczyłem. Fakt faktem dużo było zaniedbań poprzednich właścicieli i auto nie jest temu winne, ale niestety jednostka 2.0 16v uwielbia pić olej - do tego stopnia, że spokojnie może rywalizować o tytuł pretendenta w tym wyzwaniu z Hondą Civic. Fajny wóz, ale obawiam się, że najlepsze czasy na jego kupno przeminęły - ludzie teraz wystawiają te Calibry za astronomiczne kwoty, a ja swój egzemplarz kupiłem w 2017 za 5000zł (bez wieśniaczych pakietów, z wydechem Remusa oraz felgami Borbetami, a sama Calibra była w bogatej opcji wyposażenia). Na pewno fatalnym punktem auta była słaba blacharka, zabezpieczenie przed korozją było po prostu tragiczne. Auto natomiast z powodzeniem odzwierciedla klimat lat 90, tak jak wszelkiego rodzaju Preludy chociażby - do dziś pamiętam białe tarcze zegarów oraz klimatyzację na suwaki, łezka w oku się kręci. Z pewnością odradzam też silnik 2.0 16v, już lepiej kupić 8v, który ma mniej koni, ale odznacza się mniejszą awaryjnością.