Mam okazję jeździć wersją w automacie, diesel 1,5 litra 130KM. Wersja Allure Pack. Wzrost 182 cm i „za sobą” mam niewiele miejsca dla osoby o takim samym wzroście. To oczywiście kwestia ustawienia fotela pod siebie i całej budowy ciała a nie tylko wzrostu więc zawsze warto przymierzyć się do auta. Ja znalazłem tylko niewielki zakres ustawień fotela (mam AGR) w którym czuję się optymalnie i jednocześnie widzę wyświetlacz nad kierownicą. Inna osoba z rodziny przy wzroście 195 cm nie jest w stanie wejść za kierownicę bez podniesienia jej do góry co oczywiście zasłania zegary więc raczej nie jest to samochód dla wyższych ludzi. Zrobiłem już ponad 100 tys km tym autem i mogę coś powiedzieć. Kwestie techniczne: bagażnik w kombi (silnik spalinowy) jest akceptowalne pojemny, podłoga dwupoziomowa lecz przy dolnym poziomie w tylnej części bagażnika pozostają schowki których nie obniża się jej i tworzą dodatkowy próg co moim zdaniem jest bez sensu. Diesel pali niewiele. Oleju nie bierze jak moje używane wcześniej VAGi 2,0 TDI. Ostatnia dłuższa trasa 2800 km przez Niemcy do północnych Włoch więc głównie autostrady, trochę gór i serpentyn lokalnych to 4,6 litra w trybie normal z trzema osobami i bagażem. Trybu Eco nie używam. Tryb sport sporadycznie. Główne wady które mnie mocno irytują i dzięki nim raczej nie pójdę więcej w wynalazki Stellantis: wyświetlacz środkowy ( tzw monitor) zawiesza się lub wyłącza w trakcie jazdy przez co nie mamy obrazu nawigacji czy dostępu do ustawień ( ostatnia wspomniana podróż to trzy - cztery razy) - jest to loteria, nigdy nie wiem kiedy to nastąpi i czy w ogóle. Najlepiej się zatrzymać, wyłączyć, chwilę odczekać i znów start. Bywa że zresetuje się sam w trakcie jazdy. Dwukrotnie w historii wylaczyl mi się wyświetlacz z zegarami. Jadę a tu niespodzianka, wszystko gaśnie, zero wskazań ile, co i jak. Kierunkowskazy i światła działały ale nie było np. dźwięku kierunkowskazów. Znów zatrzymanie, wyłączenie, system wstał. Dziekuje Stellantis za takie atrakcje w nieznanym miejscu, na trasie i w nocy. Nagrałem zdarzenia telefonem, przekazałem „ dowody w sprawie” do serwisu w Wrocławiu. I co? I nic. Komputer podobno nie pokazał błędów lub o nich nie powiedzieli co było do przewidzenia. Mam również udokumentowany jeden przypadek gdy zawiesił się wyświetlacz z zegarami - to znaczy wskazywał stałą prędkość z tempomatu. Ustawiłem 120km/h zjechałem na parking a tu nadal 120km/h. Przyznam że pierwszy raz w życiu stałem na parkingu z prędkością 120km/h. Wisienka na torcie to dostęp bezkluczykowy keyless w wykonaniu tego konkretnego Peugeota. Działał może rok lub 1,5 roku. W pewnym momencie przestał otwierać i zamykać zbliżeniowo. Trzeba nacisnąć przycisk na pilocie i wtedy reaguje. Znów serwis, diagnostyka i jak zwykle nic. Ponowna próba, reset w serwisie i zadziałał może dwa razy. Znów serwis, wymienili akumulator na gwarancji, podziałał może z 10-20 razy i znów przestał. Z oboma kluczykami to samo więc to odbiornik w aucie działa losowo. Dałem sobie spokój bo taki serwis jaka marka. Podsumowanie: ergonomia dla mnie akceptowalna, silnik i strona mechaniczna na chwilę obecną akceptowalna bez problemu po 100 tys km. Oprogramowanie, stabilność systemu, elektronika to porażka. Jak ktoś lubi takie emocje to proszę bardzo.
Wrażenia
4,0
Silnik
4,0
Skrzynia biegów
4,0
Układ jezdny
4,0
Karoseria
Komfort
4,0
Widoczność
Byłoby gorzej gdyby nie kamery 360
4,0
Ergonomia
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
2,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
3,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
3,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.5 BlueHDi 130KM 96kW
[l/100km]