Ocena kierowcy - Renault 19 I Hatchback

Był to mój pierwszy WŁASNY samochód, wprawdzie jeździłem nim niecały rok, ale bardzo miło go wspominam. Poza elementami eksploatacyjnymi nie miałem z nim problemów, zawsze zapalił nawet podczas dużych mrozów, zawsze mnie dowiózł bez sensacji po drodze (poprzedni właściciel mówił, że zwiedził nim całe wybrzeże - ja się bałem spróbować :-) Trochę brzydka kwadratowa sylwetka samochodu z lekko obdrapanym lakierem była jego minusem, ale czego się spodziewać po samochodzie z 92r. Cieszę się, że on był pierwszy gdyż dzięki niemu nauczyłem się ostrożności na drodze (raz walnąłem w słup tyłując i to nawet mocno innym razem na szczęście wolno tyłując walnąłem samochód jakiejś kobiety przed kościołem). Świetne nagłośnienie założone przez poprzedniego właścieciela sprawiło, że do dziś żałuję, że nie wymontowałem wzmacniacza i głośników basowych przed sprzedażą). Ogólnie polecam samochód studentom i uczniom którzy chcieliby troszkę poobcierać zanim przesiądą się w coś poważniejszego.

Przeciętny jeśli chodzi o zrywność, ale to w końcu tylko 73KM, dosyć hałaśliwy, szczególnie przy prędkościach >100km/h

Nie narzekam, a 4 dlatego, że trochę ciężko 2 wchodzi.

Przeciętny, jadąc na trasie ma się wrażenie, że samochód strasznie słabo trzyma się drogi. W mieście ok dlatego ocena 3.

Bez zastrzeżeń mimo że mam 190cm wzrostu.

Mogłoby być więcej schowków, radio troszkę niżej, poza tym ok. Co do siedzeń - w sam raz nie za twarde nie za miękkie.

Bez zastzreżeń dmucha aż miło

Jestem wysoki i po odsunięciu fotela kierowcy wedle mojej potrzeby z tyłu robi się mało miejsca, poza tym bez zastzreżeń.

Słabo wyciszony samochód, na szczęście jest radio, wzmacniacz i porządne głośniki.

Ceny napraw jak w nowszych autach, w zimę potrafi w mieście zjeść nawet 12l benzyny, najmniej udało mi się nim spalić w mieście 10l, w trasie 7l.

2500zł mówi samo za siebie

Byłoby 5, ale cieknący szyberdach, który musiałem kleić silikonem wyprowadzał mnie z równowagi (chociaż z perspektywy czasu mamy się z czego pośmiać z moją dziewczyną, raz gdy jechaliśmy w trasie zaczął padać deszcz i musiała mi trzymać kawałek kartonu nad głową :-D)

Muszę dać 5, jednak na tą ocenę nie zwracałbym tu uwagi, gdyż jeździłem nim niecały rok, a to za mało żeby się w tej kwestii wypowiadać