Ocena kierowcy - Tesla Model S Couple Facelifting 2021

NAJWAŻNIEJSZE - w zeszłym tygodniu udało mi się sprzedać wreszcie to... badziewie... zajęło mi to 5 miesięcy, współczuję nabywcy. Podzielę się swoimi spostrzeżeniami, może ktoś z nich skorzysta. Wiem jedno - nigdy już nie kupię Tesli!!! To jest jakość wykonania … no nie wiem, poziom Trabanta, jak ktoś nie wie co to było - to katastrofalne auto z NRD. Jak czytam te super pozytywne opinie tu napisane o Tesli, to ... chyba to ktoś od dealera Tesli napisał. Mieliśmy w firmie dwie Tesle i to był koszmar... Ciekawe - dwa razy po update oprogramowanie auta nie można uruchomić i do serwisu. Ciekawe wytłumaczenie Pracownika - "Pan się nie martwi, wszyscy maja podobny problem, update się często sypie".

Jazda - super! Szybki bardzo. Ale - najpierw zasięg był na poziomie 380 km, a pod koniec - 310 km!! I nasze obie Tesle tak miały - a, jestem przed emeryturą i nie lubię mocno naciskać na pedał gazu. TO ŻENADA! Ktoś tu napisał zasięg 500 km - chyba na dwóch ładowaniach :))

SUPER - bo jej nie ma!

I tu jest problem - jak wszystko działa, jest bardzo dobrze. Ale u nas popsuło się już po 15tys km - stuki, chrobotanie w przednim zawieszeniu i do serwisu. A tu - co Panu stuka? Jest wszystko ok! Kultura obsługi - zero. Wsadziłem wreszcie kierownika wyjechaliśmy - no tak, stuka i to mocno. Szeregowy pracownik nic nie słyszał - może głuchy? nie wiem. Wymiana zawieszenia - 3 tygodnie!!!! Zacząłem narzekać i usłyszałem - Pan nie narzeka, inni dłużej czekają, ale będzie Pan zadowolony!! No nie byłem - wyjechałem i ... stuka ale inaczej, powrót do serwisu. Pracownik nie chce jechać na jazdę próbną, bo wszystko jest ok. Prawie siłą zmusiłem kierownika do ponownej jazdy - Boże dzięki Ci, USŁYSZAŁ - COŚ STUKA!!! Znów auto do serwisu i ... stało kolejny tydzień. OGÓLNIE - auto nie jest komfortowe, wręcz przeciwnie, czuć i to bardzo wszelkie nierówności - to nie Premium :)

I TU JEST KATASTROFA!!! Totalnie niespasowane auto - po 1,5 tys. km opuściły się drzwi od pasażera i ocierały się rogiem o karoserię. W serwisie 4 dni - i informacja od Pracownika, żebym ... przyjechał za około 5 tys. km bo wtedy opuszczą się drzwi od kierowcy i je poprawią. Pomyślałem - jaja sobie robi... nie robił. 3.9 tys. km opuściły się drzwi kierowcy - czyli pracownik prorok. Przy około 5 tys. km zaczęło trzeszczeć i skrzypieć pod fotelem pasażera - lekka nierówność lub skręt i trzaski. Znowu serwis - widzę, nie lubią mnie, znowu ten maruda przyjechał... no wierzyli, usiedli, poruszali się.. no skrzypi. Tydzień w serwisie, poprawili na tyle, że skrzypi ale mniej - "Panie, więcej tu nic nie zrobimy, tak musi być!" Było do końca. Przy 40 tys. km stuka tylna klapa - serwis pięć dni, poprawili - nadal stuka ale ciszej :))). OGÓLNIE - chyba od nowości coś zawsze skrzypiało i trzeszczało w kabinie - cóż, to TESLA :)

Słaba - słupki i tylna szyba bardzo ogranicza widoczność. Katastrofalna Tesla Vision - niby masz mieć jeszcze 40 cm, a faktycznie masz.. 5 cm :) I raz lekko stuknąłem inne auto ...

Ogólnie - obsługa auta jest na bardzo niskim poziomie. Siedzenia fatalne - bardzo niskiej jakości okładzina, bardzo krótkie podparcie podudzi, źle wyprofilowany zagłówek i nie ma regulacji. Taki poziom ergonomii sprzed .. 25 lat, no ale to Tesla :)

Słabe- nierówne ogrzewanie kierownicy i to bardzo, podział strumienia nawiewu niby ok, ale w moim aucie z Niemiec z kółkami działało o niebo lepiej.

Tu jest dobrze, ale te krótkie fotele niszczą ten komfort przestrzeni..

to ciekawe - silnik jest cichy, ale to niespasowanie elementów i ciągłe trzaski, skrzypienie jest o wiele gorsze do wytrzymania niż głośna praca silnika - lepiej jest wytrzymać głośny dźwięk silnika niż wszechogarniające Cię stuki wewnątrz kabiny .

Pb i oleju nie lejesz, co z tego jak awarie zmuszają Cię do ciągłych wizyt w serwisie, który ... ma Cię w ... no nie napiszę :)

Chciałbym nie dać żadnej gwiazdki - ale nie ma takiej możliwości, wystarczy spojrzeć ile Tesla traci w pierwszym roku od zakupu - koszmar.

Przyznam się - nie chciało mi się już wszystkich opisywać. Auto było w całym okresie kilkanaście razy w serwisie.

Dodatkowo po 60 tys. km wymiana tylnego zawieszenia