Silnik
: Ten silnik wydaje się naprawdę nie do zajechania. Mam wrażenie, że gdybym się uparł mógłbym bez problemu śmigać tym autem do końca życia.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne
: Nie trafiłem na takie, które mógłbym określić mianem uciążliwych bądź powtarzających się.
5,0
Całokształt
Mija siedemnasty rok jazdy tym autem. Ferrari jest szybsze, Rolls Royce bardziej prestiżowy, kosiarki z trójcylindrowymi silniczkami mniej palą a widlaste ósemki mają o niebo lepsze brzmienie. W dodatku Avensis jest.. przeciętna. Taki nie rzucający się w oczy samochód, jeden z wielu na drogach, ani ładniejszy, ani brzydszy. Dlaczego więc patrzę z podziwem na Toyotę Avensis T25? Otóż ten wóz jest niczym Wieczyste Ruchadło rodem z Sapkowskiego. Raz puszczone w ruch śmiga bez awarii i przestojów - w moim przypadku już 17 lat i zdążyło najechać prawie 300.000 km. Po prostu niezniszczalne, bezawaryjne, niemal bezobsługowe jeździdło. Mam wrażenie, że gdybym ja żył odpowiednio długo, mógłbym nim jeździć do końca istnienia Wszechświata.
Wrażenia
5,0
Silnik
Odnoszę się do silnika 1.8, czyli po prostu urządzenia mającego za zadanie napędzić ten wehikuł do 210 km/h (możliwe, choć już niezbyt komfortowe) z rozsądnym przyspieszeniem za sensowne pieniądze (średnia spalania to u mnie jakieś 7 i pół litra, głównie na krótkich trasach typu do roboty i z powrotem). Nie rozumiem ludzi narzekających na słabe przyspieszenie albo hałas - ten silnik po prostu robi swoje. Jak dam gazu do dechy mogę wyprzedzić 90% innych podobnych jeździdeł, przy 150 km/h na autobanie da się spokojnie rozmawiać, praca czterech cykinderków jest płynna, spalanie sensowne, mój egzemplarz jak dotąd nie zżera oleju (przynajmniej nie w nadmiarze - jakiś litr między przeglądami to żadne koszty, czasem zresztą zapominam sprawdzać i też nic się nie dzieje). Po prostu leję benzynę i jadę a raz do roku wymieniam co tam jest do wymiany, jakiś olej, filtry i wszystko gra.
5,0
Skrzynia biegów
Manualna, pięciobiegowa, pracuje cicho, precyzyjnie, nie ma tendencji do wrzucania jakich dziwnych i niechcianych przełożeń, po trzysta tysiącach kilometrów dźwigni zmiany biegów używa się równie bezproblemowo jak na początku.
4,0
Układ jezdny
Generalnie - wszystko jest na swoim miejscu. Samochód prowadzi się płynnie, nie kiwa, nie buja, resoruje co ma resorować, żadnych stuków ani dziwnych zachowań przy gwałtowniejszych manewrach. Czemu cztery gwiazdki? Może to nawyk z mojego drugiego bolida, ale czasem mam wrażenie, że kierownica chodzi wręcz za lekko przy większych prędkościach. Ale może to kwestia przyzwyczajenia, nigdy nie wpadłem przez to w tarapaty.
5,0
Karoseria
To nie jest rzecz jasna kandydat na miss motoryzacji, wygląd jest dość przeciętny i niezbyt wyróżnia się na tle innych samochodów podobnej klasy. Ma jednak jedną, potężną zaletę - nic nie rdzewieje, nic nie skrzypi i nie trzeszczy. Lakier nie jest już tak lśniący jak przed siedemnastu laty, ale najwyraźniej wystarczający, by rdza zżerała ale z zazdrości inne samochody. Może Toyota złożyła Avensis z ocynkowanych blach? Nie wiem. Wiem natomiast, że lakiernik na tym aucie nie zarobi.
Komfort
5,0
Widoczność
Uważam ją za odpowiadającą innym samochodom tej klasy i nie czuję się przytłoczony zbyt małą ilością światła padającego przez szyby ani jakimiś nadmiernie natrętnymi martwymi kątami. W małym fiacie było lepiej, w Camaro jest gorzej, czujniki cofania z pewnością nie są niczym wstydliwym i parę razy uratowały mi tylny zderzak - ot, taki urok nadwozia kombi.
5,0
Ergonomia
Wszystko jest na swoim miejscu, do włączników i dźwigienek włączających wszystko co do nich należy da się dość szybko przyzwyczaić i używać intuicyjnie bez zawracania sobie głowy studiowaniem instrukcji obsługi przy każdej próbie wyłączenia świateł przeciwmgielnych albo ogrzewania lusterek.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Działa sprawnie i tak jak powinna. Generalnie dość rzadko używam funkcji automatycznej, bo sam wiem najlepiej, gdzie akurat chciałbym mieć skierowany nadmuch i o jakiej temperaturze - czasem mam wrażenie, że samochód wybiera mniej optymalnie od kierującego. Ale to taki urok automatów wszelkiej maści. Zimą samochód nagrzewa się szybko a latem w dzień tak gorący, że we wnętrzu auta dałoby się ugotować jajko, chłodne powietrze płynie z nawiewów po załączeniu klimy zanim zdążę wyjechać z parkingu. Jak na siedemnastoletni wehikuł uważam, że jest nieźle.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Typowe dla samochodów tej klasy. Cztery osoby mogą podróżować komfortowo - również spore osoby - a gdy trzeba na tylnej kanapie upchać trójkę, to też daje radę. No i ten niezwykły wymysł geniuszy motoryzacji - kombi. Po złożeniu siedzeń można tym autem transportować niemal wszystko. Dwadzieścia worów z cementem? Żaden problem. Biurko i fotel? Mówisz i masz. Zegar stojący albo wywóz połowy mieszkania na wysypisko śmieci? Tam naprawdę wejdzie prawie wszystko.
4,0
Wyciszenie
Trafiało mi się jechać w autach odrobinę cichszych i odrobinę głośniejszych, ale powodów do biadolenia nie mam - do jakiś 150 nie ma problemów z rozmową, później trzeba odrobinę podnosić głos, ale na dobrą sprawę to chyba jedynie na niektórych odcinkach niemieckich autostrad wolno zgodnie z przepisami poruszać się z taką prędkością. Więc wystarczy jeździć przepisowo a problemy znikają.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
To samochód z początków XXI wieku, bez systemów start-stop, z całymi czterema cylindrami (aż dziwne w epoce jeździdeł bazujących na trzech) i o masie prawie półtorej tony. Mimo tego średnia spalania z ostatnich ćwierć miliona kilometrów to u mnie 7.5 litra. Nadmienię, że ekonomia nie jest u mnie priorytetem w trakcie jazdy po drodze.
5,0
Stosunek jakość/cena
To był zdecydowanie dobry zakup. Być może miałem po prostu szczęście, ale za rozsądne pieniądze otrzymałem niezniszczalny samochód. Kilka razy chciałem go wymienić, ale za każdym razem powstrzymywała mnie pewność, że kolejny nie przetrwa nawet połowy tego co Tojka.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nie jest źle, choć musiałem wymienić tylne lampy, bo przeciekały. Poza tym - jakieś żarówki (w pewnym momencie nawet dość często, ostatnio się uspokoiło) tudzież inne duperele, ale ani często ani jakoś koszmarnie drogo.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Żadnych poważnych usterek mój egzemplarz nie zaliczył.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 VVT-i 129KM 95kW
[l/100km]