Ocena kierowcy - Toyota Corolla Verso E120

Jedyną odczuwalną dla mnie wadą auta jest niezbyt precyzyjnie pracująca skrzynia biegów. Lewarek chodzi zbyt twardo i lubi się przycinać. Cała reszta to wyłącznie same zalety tego świetnego autka.

Silnik mimo małej pojemności zadziwiająco jest dynamiczny i auto ładnie rwie do przodu na każdym biegu. Dynamiki dodają zmienne fazy rozrządu. Silnik wcale nie jest za słaby do tego auta - to w końcu nie jest auto sportowe. Na prawdę z przyjemnością wsiadam za kierownicę tego auta, szczególnie jak czeka mnie dalszy wyjazd.

Niestety skrzynia biegów nie działa zbyt precyzyjnie. Drążek zmiany biegów pracuje twardo i lubi się przyciąć. Dlatego niezbyt dobrze jeździ się w korkach po mieście.

Uwielbiam prowadzić to autko w trasie. Układ kierowniczy i wspomaganie działa świetnie.

Widoczność do przodu jest bardzo dobra. Nie wiem dlaczego niektórym przeszkadzają przednie słupki. Widoczność do tyłu jest gorsza. Ja cofam patrząc przez tylną szybę i nie czuję się komfortowo na parkingach. Za to oba boczne lusterka są genialne. Bardzo duże, dziecinnie łatwo i szybko ustawne (elektrycznie), pozwalają szeroko obserwować w trasie co się dzieje za samochodem po bokach.

Komfort jazdy jest bardzo wysoki. Fotele przednie są bardzo wygodne, funkcjonalne są oddzielnie podłokietniki. Z tyłu nie siedziałem ale dzieci (już wiekowo dorosłe) są zadowolone, mają dużo miejsca i wygodę.

Wentylacja i ogrzewanie działa dobrze. W zimie czasami zaparowują szyby, ale wentylator szybko się z tym rozprawia. Nie można mieć większych zastrzeżeń.

Auto w środku jest znacznie większe niż się wydaje z zewnątrz. Na prawdę sporo miejsca dla kierowcy i pasażerów. Bagażnik mógłby być większy, ale ja jestem przyzwyczajony do dużych - w drugim samochodzie mam ponad 500 litrów i ten w Verso na dalsze wyjazdy jest dla mnie za mały. Wskaźniki są na swoim miejscu a jakość materiałów wykończeniowych jest wysoka. Jedynie obsługa climatronika jest nieco zagmatwana - za dużo przycisków i różnych kombinacji. W 12 letnim samochodzie nigdzie nie ma nawet śladu rdzy, podwozie sprawdzane na podnośniku nie ma nawet na żadnym elemencie nalotu rudej. Może dlatego, że moje auto przez 11 lat jeździło we Włoszech. W aucie jest masa różnych schowków, można zapomnieć gdzie się coś upchnęło. Gdyby nie instrukcja obsługi, niektórych bym nigdy nie znalazł (np. tych pod podłogą przed tylnymi fotelami - genialne).

Wyciszenie auta mogłoby być nieco lepsze.

Robiłem testy na 100 kilometrowym odcinku autostrady w 4 osoby. Przy jeździe ze stałą prędkością 130 km/h auto spaliło mi 7,6 l/100 km. Ten sam odcinek autostrady na drugi dzień pokonałem (też w 4 osoby) ze stałą prędkością 105 km/h i auto spaliło już tylko 5,8 l/100 km. W codziennej jeździe głównie na dojazdy do pracy (odcinek 10 km ) auto pali średnio 7-7,2 l/100 km w zimie, latem około 6,6 l/100 km. Gazu nie zamierzam zakładać. Na poprzednim samochodzie na LPG zrobiłem 120 tys. km i choć dużo zaoszczędziłem, to było trochę problemów (narastających z czasem)i auto z tego powodu musiałem sprzedać bo nie wiedziałem czy dojadę nim do celu. Verso na benzynie w eksploatacji może wychodzi drożej, ale mam święty spokój który dla mnie jest cenniejszy niż zaoszczędzone pieniądze.

Jakość adekwatna do ceny

Moja Corolla verso jest absolutnie całkowicie bezawaryjna. Uwielbiam takie samochody w których zmienia się tylko olej, płyny eksploatacyjne i filtry. Jedyną odnotowaną małą usterką jest pojawiające się skrzypienie pedału sprzęgła (które jest hydrauliczne, więc nie ma linki sprzęgła). Mój mechanik za 10 zł odkręca 2 magiczne śrubki pod pokrywą silnika, zdejmuje jakiś mały dekielek, daje do środka smar i to pomaga na kilka tysięcy km). Operacja trwa 10 minut. Podobno założenie jakiejś tulejki zlikwiduje problem raz na zawsze, ale opłaca się to zrobić dopiero "przy okazji" wymiany sprzęgła. Kiedyś pewnie mnie to czeka więc mam to na uwadze. Na razie ze sprzęgłem nic się nie dzieje gdyż licznikowo moja Toyotka ma dopiero 130 tys. km, ale nigdy nie ma się pewności czy faktycznie nie ma więcej.

Żadnych