Co jakiś czas pojawia się problem ze wspomaganiem kierownicy. Częstotliwość jest zupełnie losowa. Jak na moje oko, nie skojarzone raczej z żadnym konkretnym zachowaniem, użytkowaniem, eksploatacją, prędkością. Blokuje się układ kierownicy, trzeba włożyć dużo siły, żeby nią obrócić. Doraźnie pomaga zazwyczaj wyłączenie i włączenie zapłonu, chociaż czasem kończy się po długich bojach z kluczykiem. Pomaga zazwyczaj usunięcie błędu wspomagania po podpięciu pod komputer - wspomaganie jest elektryczne, nie mechaniczne.

Awarii ulegają zamki drzwi tylnych. Objawia się to przez pojawienie się symbolu drzwi w kolorze czerwonym na desce i uporczywym dźwięku. Żeby to naprawić trzeba wymienić zamki w drzwiach tylnych, a to niestety dość drogi interes. Awaria spowodowana jest najprawdopodobniej tym że producent żeby się asekurować ( drzwi kurołapki) zaprogramował ryglowanie zamka już przy 4km/h. W moim przypadku od wyjazdu z garażu do wjazdu na ulicę zamek rygluje się niepotrzebnie 3 razy. Jeśli auto jest używane na krótkie trasy to tym częściej zamki się ryglują. Elektrycy mówią że przy takim użytkowaniu zamki wytrzymują ok.6 lat.

Problem pojawiał się głównie podczas jednostajnej jazdy w trasie, podczas jazdy pod delikatną górkę, zapalała się kontrolka silnika, a turbina przechodziła w tryb awaryjny i odcinała doładowanie. Po restarcie zapłonu problem mijał. Jednak w różnych momentach, najczęściej podczas mniej dynamicznej jazdy, wymagającej jednak określonego doładowania z turbiny, problem ponawiał się. BARDZO MĘCZĄCE W TRASIE. Pęknięty przewód intercoolera Długo szukałem problemu, czyszczenie EGR, inne cyrki. W końcu zdecydowałem się na regenerację turbiny. Turibna była ok. Jednak mechanik podczas jej demontażu zauważył, że intercooler ma nieszczelność, jest niewielkie pęknięcie w zgięciu (ten silnik ma tak charakterystycznie wyprofilowane kolano przewodu). W efekcie podczas doładowania, komputer nie otrzymywał w czasie określonego ciśnienia i wyrzucał błąd. Zakup nowej części i wymiana rozwiązały problem na dobre :)