Test smarta fortwo II cdi 54 KM
W 1989 roku Nicolas Hayek producent zegarków Swatch zainteresował firmę Daimler-Benz stworzeniem samochodu miejskiego do jazdy po zakorkowanych ulicach. Kiedy w 1997 roku pierwszy smart zjechał z taśm montażowych od samego początku głównym celem producenta było jak najniższe spalanie. Cel ten przyświeca producentowi smarta do dzisiaj.
Efektem prac jest silnik smarta fortwo cdi 799ccm o spalaniu 3,3 l/100 km i rekordowo niskiej emisji spalin – zaledwie 86g/km CO2 co powoduje, że obecnie smart jest niekwestionowanym liderem pozostawiając konkurencję daleko w tyle.
|
|
Dzięki uprzejmości Mercedes-Benz Polska miałem okazję przetestować mistrza CO2.
Model który dostałem do dyspozycji to smart fortwo cdi passion 54 KM o pojemności 799ccm. Trzycylindrowa turbodoładowana jednostka napędowa z systemem bezpośredniego wtrysku paliwa (common-rail) charakteryzuje się w porównaniu do wersji 40 konnej równiejszą pracą, niższym hałasem i jak wiemy niższym spalaniem i niższą emisją spalin.
|
|
Zastosowanie nowych tłoków o zmienionym kształcie, przeprogramowanie parametrów wtrysku i ciśnienia doładowania w jednostce sterującej spowodowało, że smart cdi nie jest już taki ociężały. Setkę osiąga w niecałe 17 sekund i ma moc 54 KM przy momencie obrotowym 130 Nm. Co ciekawe udało się to uzyskać bez wzrostu emisji CO2.
Niestety w naszym przypadku spalanie okazało się trochę wyższe od deklarowanego ale wynikało to z tego, że chcieliśmy sprawdzić dynamikę mocniejszego w porównaniu do poprzedniej wersji o 14 KM silnika, a korzystanie z funkcji kick-down jak wiemy nie wpływa dobrze na niskie spalanie.
|
|
Ogólne wrażenia bardzo pozytywne. Silnik pracuje bardzo równo, przyspieszenie w zakresach 0-60, 60-100, 80-120 zdecydowanie się poprawiło. 100 km/h osiąga po 16,8 sekundach co nadal jest wciąż sporo ale pamiętajmy, że smart to nie wyścigówka i nie w tym celu został stworzony. Kultura pracy zimnego silnika jest zgoła lepsza niż wersji 40 konnej. Zauważalna jest modyfikacja skrzyni biegów. Bieg trzeci i czwarty „wydłużył" się. Zmiana mocy daje się odczuć nie tylko w mieście ale także na trasie w trakcie wyprzedzania.
Poza jednostką napędową której charakterystyka bardzo mi się spodobała, moją uwagę w testowanym smarcie zwrócił kremowo-perłowy kolor plastików i regulowany podłokietnik. Piękny jasno-kremowo-beżowy kolor tapicerki niestety wymaga cotygodniowej pielęgnacji by nie stać się szarym.
Jedynym zauważalnym minusem może być mało płynne zmienianie biegów w trybie automatycznym i czasem trochę opóźniona reakcja przepustnicy.
Dla wszystkich fanów „ropniaków" to obecnie najlepsza propozycja na rynku w kategorii samochodów miejskich. Licząc koszt zakupu, koszt ubezpieczenia i koszt paliwa szybko okazuje się, że wożenie z tyłu pustej kanapy nie opłaca się.
Smart cdi 54 KM to samochód dla oszczędnych. Jedno tankowanie to 150 zł mniej w portfelu ale 1000 km doświadczenia zdobytego za kierownica smarta więcej.