Po raz pierwszy ...

Śledząc istniejące rozwiązania postanowiono skonstruować nowoczesny silnik, którego winna cechować stosunkowo mała waga, zwarta i sztywna konstrukcja, o najwyższym w tej klasie momencie obrotowym, niskim zużyciu paliwa i emisji spalin, znacznym przyspieszeniu i niebagatelnej sprawie jaką jest jego cicha praca. Mowa tu o znanym na świecie wielkim producencie silników spalinowych jakim jest na pewno japoński

koncern Honda

.

Na terenie ośrodka wypoczynkowego nad Zalewem Zegrzyńskim, w Ryni k. Warszawy, dziennikarzom-publicystom motoryzacyjnym, Honda Poland zaprezentowała w najnowszej wersji modele

Accord

i

Accord Tourer

wyposażone w silniki wysokoprężne

i-CTDi

o mocy 140 KM, przyspieszeniu od 0 do 100 km/h 9,3 sek., których dźwięk brzmi „benzynowo", spełniające wymogi czystości spalin Euro IV, obowiązujące dopiero w przyszłym roku a wreszcie spalające w cyklu mieszanym zaledwie 5,4 l/100 km. Wobec galopujących ostatnio cen paliw i oleju napędowego, silnik ten tym bardziej napawa optymizmem. Sprawność, cicha praca i prawie czyste spaliny, to niepodważalne atuty. Abstrahując od zawiłości konstrukcyjnych silnika i-CTDi, jego ekonomiczności i mocy, a także elegancji nadwozia, właściwości jezdnych, wyposażenia wnętrza a wreszcie komfortu nawet sportowej jazdy – stawia ten samochód w czołówce pojazdów tej klasy.

Dziennikarze mieli do dyspozycji obydwie wersje nadwoziowe – sedan i kombi, których osiągi, komfort i łatwość prowadzenia a także świadomość właściwego poziomu zabezpieczeń – Honda Accord uzyskała w testach zderzeniowych cztery gwiazdki – pozwalała na wykorzystywanie w pełni możliwości trakcyjnych tych pojazdów.

Niebagatelną sprawą jest fakt, że konstruktorzy Hondy maja za sobą 40 letnie doświadczenie osiągów sportowych, zwycięstw w rajdach i wyścigach motocyklowych a nawet w Formule 1, które to z powodzeniem przenoszą na grunt projektowania pojazdów dla normalnych śmiertelników.

Stąd doskonałość i niezawodność nowości Hondy. Czy tak będzie z Accordami wyposażonymi w silniki i-CTDi, przekonamy się po dłuższym okresie eksploatacji.

W każdym razie początki są bardzo obiecujące

.

Tekst i zdjęcia:Wiesław Mrówczyński, Norbert Szwarc