Prawie terenówka
Nowy Ignis zaskakuje ciekawą stylistyką nadwozia i wnętrza. Pod maskę zaś trafił mocniejszy silnik benzynowy.
W trzy lata od chwili debiutu pierwszego modelu, Suzuki zdecydowało się na wprowadzenie znaczących zmian w Ignisie. Trudno nie odnieść wrażenia, że nowy model nawiązuje stylem do aut terenowych. Ignis otrzymał całkowicie nowy przód z dużymi, pionowo ustawionymi reflektorami, wlotem powietrza i zderzakiem. Tylne światła znajdujące się na słupkach powędrowały jeszcze wyżej niż dotychczas. Nad tylną szybą umieszczono spoiler. Widoczność do tyłu z pewnością poprawiają większe szyby boczne znajdujące się tuż za tylnymi drzwiami. Poza tym w stosunku do poprzednika, nowy model jest mniej kanciasty. Zwiększono wymiary zewnętrzne auta. Obecnie wynoszą one: dł. 3775/szer. 1605/wys. 1555 mm, dotychczasowe wynosiły odpowiednio: 3705/1595/1590 mm. Nie zmienił się natomiast rozstaw osi i jest to nadal 2360 mm. Przynajmniej w początkowym okresie Ignis dostępny będzie wyłącznie w wersji pięciodrzwiowej.
|
|
|
|
|
|
O wiele atrakcyjniej prezentuje się również wnętrze. Ergonomiczna deska rozdzielcza z efektownie wyglądającym zestawem wskaźników. Znajdujący się na środku deski rozdzielczej wyświetlacz, dostarcza informacji z radioodtwarzacza. Poniżej umieszczono przyciski służące do obsługi sprzętu audio a także pokrętła sterowania nawiewem. Do wykończenia wnętrza użyto materiałów lepszej jakości niż w przypadku pierwszego Ignisa. Zwiększyła się ponadto pojemność bagażnika ze 180 do 236 litrów. Po złożeniu tylnych siedzeń dzielonych niesymetrycznie, można powiększyć przestrzeń bagażową do 1002 litrów.
|
|
|
|
17-centymetrowy prześwit i występujący opcjonalnie napęd 4x4 pozwala na może nie jazdę terenową w pełnym tego słowa znaczeniu, ale bez obaw na jazdę po bezdrożach i leśnych duktach. W testowanym przez nas modelu pod maską znajdował się silnik benzynowy 1.3 o zwiększonej mocy do 94 KM. Dotychczas jednostka ta dysponowała mocą 83 KM. Nowy silnik wyposażono w zmienne fazy rozrządu. Napęd przenoszony jest na przednie koła poprzez manualną 5-biegową skrzynię przekładniową, która niestety pracowała dość ciężko (?). Przewiduje się również wprowadzenie przekładni automatycznej 4-biegowej. Jednocześnie pojawią się dwa inne silniki – benzynowy 1.5 (99 KM) i wysokoprężny 1.3 Multijet o mocy 70 KM „zapożyczony” od Fiata. Ignis napędzany silnikiem 1.3 (94 KM) rozpędza się od 0 do 100 km/h w 11,1 s. a jego prędkość maksymalną określono na 160 km/h. W wersji 4x4 napęd przenoszony jest na obie osie za pośrednictwem sprzęgła wiskotycznego.
|
|
|
|
Na polskim rynku nowy Ignis zadebiutuje na początku przyszłego roku. Jego wyposażenie będzie obejmować między innymi poduszki powietrzne przednie dla kierowcy i pasażera, układ ABS, wspomaganie układu kierowniczego, centralny zamek a także elektrycznie sterowane szyby i lusterka. Jego cena będzie wynosiła około 40 tys. zł.
Długość całkowita | Ilość zaworów |
Typ przekładni kierowniczej | Dopuszczalna masa całkowita | km/h |
Zużycie paliwa | 6.5 |