Raporty zużycia paliwa Fiat Stilo Hatchback

Gdyby nie duża awaryjność tego złomu to po przejechaniu 50.000 km byłbym bardzo zadowolony. Jazda do 90-100 km/h spalanie latem 4,8 l /100km po prostej. Ten silnik to jedyna zaleta tego złomu.

Ostatnia trasa Olsztyn -Warszawa-Krakow-Zakopane- Olsztyn 1316 km spalanie 4,6 srednia predkosc 77km.

Samochód jest ciężki, moja noga też nielekka to i palić musi ;)

Spodziewałem się większej konsumpcji. W mieście jeżdżąc delikatnie potrzebujemy około 9,3 l/100km. Trasa, cóż jadąc z prędkością <100 km/h spalimy dosłownie kilka kropel. Na autostradzie można liczyć na spalanie rzędu 7l/100 km. Komputer pokazuje u mnie średnie spalanie ok 8,3 l/100km z przewagą zatłoczonego miasta. Na światłach nie zawsze będziemy pierwsi, ale z taką pojemnością i mocą podróż jest na prawdę komfortowa.

Olej, filtry oleju i powietrza. Koszty są takie jak każdy sobie zorganizuje. Jeszcze nic nie naprawiałem. Odpukać.

Moje auto to jakiś pozytywny "wybryk" mechaniki. Stilon 3D, ma 9 latek, na liczniku niecałe 99 tys. i jestem bardzo zadowolony ze spalania. Średnie maksymalne spalanie 7,7l osiągnąłem na pierwszym baku (49 l i przejechaniu 640 km). Była to jazda w zasadzie miejska (Nowa Huta w Krakowie). Krótkie trasy od 2-20 km. Ale bez stania w wielkich korkach. Średnia prędkość z komputera to 33 km. Średnie minimalne spalanie mam z drugiego baku (48l i przejechane 700 km). Wynik: 6,8 l. Tu było tak na oko 50/50 jazdy miejskiej i pozamiejskiej. Z tym, że jazda pozamiejska to były trzy ponad 100 km wypady w góry (Beskid Wyspowy). Przedstawione do tej pory wyniki podaję na podstawie tankowania od korka do korka. Komputer trochę zaniża mi wskazania pierwszy bak 7,7 (komp. 7,4), drugi bak 6,8 (komp. 7). Minimalne spalanie na dłuższej trasie miałem na trasie górskiej Kraków Dobczyce - Kasinka Wielka - Jurków: 5,6 l (wynik z komputera). Zrobiłem ok 140 km. Ale najmniejsze spalanie z komputera osiągnąłem na trasie z Nowej Huty do Niepołomic i dalej za Szarów (ok. 60 km) Wynik 4,8 l. Co do techniki jazdy, to nie wkręcam cały czas czterech tysięcy, ale też nie jeżdżę jak babcia. Jak się da to hamuję silnikiem, zwłaszcza w górach z jadąc z góry praktycznie nie używam hamulca. Wrzucam odpowiedni bieg i się "toczy" w rytmie kolumny. U innych widzę ciągle światła stopu. Ich wybór. Jak na dwójce go wkręcę w obroty to od razu czwórka. Jak wkręcam go na trójce pod 70 km to od razu piątka. Jak jadę w kolumnie stałą prędkością 35-40 km to na czwórce. O dziwo żwawo pracuje i nie dusi go. Generalnie zadziwiła mnie dynamika tego silnika na wysokich biegach. Praktycznie od 40 km wystarczą mi czwórka i piątka. No chyba że trzeba się ratować... Przez ostatnie dwa lata jeździłem seicento 900. Spalało mi PB95 niecały litr mniej. Dlatego jestem zachwycony moim egzemplarzem Stilo:).

Jazda wyłącznie po mieście niestety wiąże się ze spalaniem na poziomie 7,8 l co zdecydowanie rekompensuje spalanie na trasie w granicach 5 l. Jak na 2002 rocznik produkcji i ponad 180 tys km na liczniku wydaje sie byc bardzo przyzwoitym wynikiem.

trasa 4.8-5.4 miasto 7.2-7.6 (nie w godzinach szczytu :)