Raporty zużycia paliwa Mazda CX-7 SUV Facelifting

Auto oszczędne przy masie i napędzie stałym na 4 koła spalanie robi duże wrażenie. Średnie spalanie miasto trasa 7,5 litra trasa 6.5 litra miasto 8.5-9 to kwestia nogi ale jest to naprawdę rewelacja w porównaniu to co miałem. Pajero 3.2DiD 14-16 miasto

Spalanie nawet nie zle jak na prawie dwie tony. Koszty napraw to masakra!

nie do wiary? a jednak

Jak na niemal SUV jest super. Mazda rules. Olej. Filtry I klocki. Ad blue co 18kkm. Płyn do spryskiwaczy. Wycieraczki co roku. Odświeżacz powietrza jak kto lubi. Szmatką do czyszczenia. Dobry wosk do pieszczot karoserii. Bajka.

Samochodem zrobilem przez rok ok 35k km wiec sprawdzilem go naprawde dobrze. Udalo mi sie osiagnac 8.5l ale tylko na krajowej drodze 90/100kmh i grzecznie przyspieszajac (nie przepadam za taka jazda). Ten samochod nauczyl mnie jak jezdzi sie ekonomicznie ;) Generalnie spalanie oscyluje w okolicy 12l srednio. W miescie jezdzac dynamicznie to 14/16l. Na trasie autostrada/miasto wawa/krajowa droga wychodzi 11/12litrow srednio. Jak dla mnie samochod jak na swoja moc (260KM) pali w miare rozsadnie. Przyznam ze brakuje dwoch cylindrow i to sie czuje jezdzac po dziurach, trzeba go "dogazowywac". Przy v6 byloby znacznie wiecej mocy od dolu. Ludzie ktorzy pisza ze im samochod pali 16-18 litrow powinni udac sie na nauke doszkalajaca lub do serwisu :D Rozumiem ze japonczyk lubi wysokie obroty, ale zeby Ciagle isc powyzej 5k rpm... Mazdzina lubi popic jak kazdy samochod benzynowy ktory ma powyzej 250KM. Jesli ktos narzeka na spalania przy tym silniku/masie i zalaczanym 4x4 ktory naprawde fajnie sie sprawdza (oczywiscie nie w terenie!) to oznacza ze slabo zaplanowal wydatek i zakup samochodu :)

fakt, jeżdże dopiero drugi tydzień, ale jestem mile zaskoczony. Przy jeździe autosrtadą ok 120 km/h 7,4 l, 140 km/h 7,9l. Na krótkich odcinkach dom -praca (3,5Km) czyli zimny silnik, to 9,5l. Zobaczymy jak bedzie dalej się sprawował. Ale jazda sprawia przyjemność.

Troszkę pali mi za dużo. Ciężka noga. No cóż auto waży więc nie ma co narzekać. Jak stać na krowę to i musi stać na łańcuch.