Raporty zużycia paliwa Opel Omega B

Jak się jeździ normalnie tj. około predkości uzytkowych dopuszczonych prawe, ruchu drogowego to te spalanie jest do przyjęcia.

Jak mam cięzką noge to wypije ale wiem za co płace a na dłuższej trasie zejdziemy spokojnie poniżej 7,5l/100km

jazda na taxi to troszke inne wartości spalania wychodzą. 10.5 na trasie a średnie to: max miasto w pracy min mieszany tryb

Mam na gaz więc pali 10l gazu na 100km w trasie , w miescie max 13l.

Średnio na 40litrach lpg robie 265km po mieście więc mały smok cały czas świeci się kontrolka sondy nie mam pojęcia jak to usunąć. Moze ktoś zna jakiegoś rozsądnego mechanika z kościan leszno gostyń WLKP. Ogólnie auto za grosze, bardzo fajne i wygodne. Polecam

Jak dla mnie wszystkie te opisy są na prawdę albo z kosmosu, albo buraki po prostu nie potrafią jeździć. Ja posiadam w swoich objęciach Omegę 2,0 16V i do tego Automat bez żadnego gazu ponieważ gazu nie uznaję. I jak widzę raporty spalania na poziomie 15-20 litrów to nóż się w kieszeni otwiera, że mógłbym kupić auto od takiego ciołka, który nie wie nawet, że silników Omegi nie wolno katować deptaniem ze świateł... Posiadam ponad rok moją kluskę i muszę powiedzieć, że zrobiła u mnie 30 000 km. Spalanie w mieście no fakt przy spokojnej jeździe ... nie mylić z jazdą na emeryta ... więc przy takiej spokojnej jeździe bez pajacowania na światłach i bez burackiego wyprzedzania na każdym kroku jestem w stanie do 8-9 litrów zejść w mieście. W trasie w 2 osoby z dziewczyną moją na trasie 500 km jestem w stanie zejść do 6,5 litra przy prędkości 90km/h .. Przy 4 osobach z powrotem spalanie wzrosło do 7,1 litra ... to nie jest dużo .. i do tego jeszcze w automacie ... ale jak zapnę 90km/h to jadę sobie autostrada czy tam drogą ekspresową 90km/h przez większość drogi ... i niech mi nikt nie powie ze nie umiem jeździć bo jeżdzę sporo prywatnym autem. I na prawdę da się zejść do rozsądnego spalania ... Auto z oryginalnym przebiegiem 178 000 udokumentowanym. Co do awaryjności .. no cóż jak miałem escorta to jeździłem nim 5 lat i tylko do niego tankowałem ... i nigdy nawet nic nie dotknąłem ... w klusce wymieniałem już uszczelki, zawieszenie ... no ale wiadomo ... tona osiemset musi swoje przygnieść ... co do elektroniki .. mimo ze mam wersje CD z dodatkami z wersji exclusive ze starszych lat ... nigdy nie zauważyłem problemów ... mimo panującego przekonania nie pchania się w automat bo przeciez jak nie odpali o wlasnych siłach to nic go nie ruszy ... muszę powiedzieć, że nigdy nawet przy 30 stopniowym mrozie mnei nie zawiodła i pali na dotyk ... więc reasumując jak kto nie umie jezdzic to będzie palił 20 litrów ... a ja mogę powiedzieć że umiem bo jeździłem zawodowo jako kurier więc wiem co to jest zapier..dalanie w trybie oszczędnym ... i oszczędnie kluska da się jezdzic ..a jak się dba o motor .. to moje 2 litry łyka prawie za kazdym razem kazde audi czy bmw na trasie .. wystarczy cyknac tryb sporting i nie ma bata ... wiec polecam .. zamierzam dziewczynie zakupic auto w niedlugim czasie .. oczywiscie omege B ...

Ogolnie mam ciezka noge i spalanie zawsze mam wysokie. W miescie pali duzo, auto jest ciezskie, silnik dosc slaby, wiec i trzeba go pokrecic troche, zeby chcial sie ruszyc z miejsca. Lepiej jest w trasie, jadac spokojnie <110kmh mozna zejsc <9.5 l, co przy tej masie i rozmiarze auta jest akceptowalne.

Omega B kombi 2,0 16V pali jak smok, nie wiem jak ktoś mogł osiągnąć spalanie na poziomie poniżej 10 l. Jedyna możliwość jaka przychodzi mi do głowy to zestrojenie instalacji gazowej w taki sposób aby autu pozostało 60KM. W mieście przy "ciężkiej nodze" i niezbyt oszczędnie zestrojonej instalacji LPG to auto nie ma górnej granicy pożerania paliwa. Mój egzemplarz pali w mieście przy dynamicznej jeździe (oczywiście na tyle na ile pozwala :), na 17" obreczach o szer. 225 pali ok. 22 l LPG. Wg mie jest to jedyne rozsądne rozwiązanie ze względu na to, że Omega 2,0 ma potężny niedobór mocy i nie wolno dodatkowo jej ograniczać, jeżeli nie chce się aby jazda stała się katorgą. Jeżeli chodzi o awaryjność to ewidentnie jets to kwestia egzemplarza, moja miecia ma 14 lat z czego ja używam jej od 5 i niegdy sie nie popsuła. Ogólnie jest to samochód bardzo komfortowy, dobrze wyposażony i ekstremalnie nieekonomiczny. Bardzo go lubie :)