Raporty zużycia paliwa Volvo 440

W trasie 11 litrów co najmniej. W mieście 12,5-13,5l/100km na pewno spali. Nie ma mowy o jakichś 10 litrach

Auto nie zachwyca swoimi osiągami, ale jak się chce i potrafi to można coś z niego wycisnąć. Generalnie nie pali jakiś ogromnych ilośći, gdy jeżdżę tylko po mieście zwykle zamykam się w granicach 11 litrów LPG/100 przy spokojnej jeździe. W trybie mieszanym (pół na pół) schodzę do spalania około 9,5-10 litrów. Przy jeździe tylko na trasie udało mi się zejść do 8 litrów. Autko jest naprawdę fajne w prowadzeniu i dobrze się sprawuje eksploatacyjnie- części może trochę trudniej dostać, ale jak się człowiek postara to wszystko jest do zrobienia. U siebie wymieniłem tylko regulator biegu jałowego ponieważ mi padł. Wraz z robocizną kosztowało mnie to śmieszne pieniądze :)

Tutaj największe zaskoczenie. Spodziewałem się, że diesel będzie oszczędny, jednak regularne osiąganie spalania poniżej 4,5l w długiej trasie jest dla mnie wręcz szokujące. NIGDY nie zdarzyło się, żeby Volvo wzięło więcej niż 5 w trasie. Cykl mieszany na krótkich odcinkach z przewagą miasta to 5-6 litrów. Najwyższe spalanie jakie kiedykolwiek odnotowałem to ok. 6,5 w sytuacji gdy auta używałem jedynie na kilkusetmetrowych odcinkach po mieście ;) Wyniki wydają się wręcz absurdalne, jednak przez dłuższy czas dokonywałem pomiaru lejąc ropę "pod korek" - dbając o to by pomiar był możliwie jak najbardziej dokładny. Dość powiedzieć, że ostatnio na niecałych 9 litrach ropy przejechałem grubo ponad 200 km ;) Choć trzeba zaznaczyć, że nie lubię bardzo dynamicznej jazdy i nie należę do osób, które koniecznie muszą wyprzedzić każdego, kto jeździ mniej niż 90! Ceny części są porównywalne do pozostałych samochodów klasy średniej, nie są jakoś specjalnie drogie. Niestety - najlepiej auto naprawiać samemu, ponieważ pomimo prostej jak budowa cepa konstrukcji mechanicy często robią więcej szkody niż pożytku, inkasując przy tym więcej niż za inne auta , "bo to przecież Volvo!".

Jak na tą pojemność jest bardzo dobrze. Długa trasa 5 osób na pokładzie, pełny kufer i właczona klima, wyszło 6,4l na 100. W cyklu mieszanym wychodzi ok. 8l a w mieście 9-10l.

Volviak z 93r, 183km, dobrze utrzymany, z rodziny, po przejechaniu 120 kilometrów wlałem do niego 8.7 litra i to jeszcze na siłę. 50 kilometrów to była "trasa", reszta po mieście. Co prawda spod świateł nie ruszałem niczym Kubica (poza trzema razami), ale też nie robiłem korków :) Ogólnie autko, jak na ten wiek nie jest paliwożerny, wiru w baku nie ma, chociaż są oczywiście autka oszczędniejsze. Za tą cenę jednak auto naprawdę warte zainteresowania. Części stosunkowo tanie i łatwo je wymienić.

Poniżej 140 spalanie w normie. Powyżej - spalanie wzrasta zdecydowanie za szybko.

dobrze jest dobrze da się przeżyć , nie trzeba używać gazu

i tu jest pozytywne zaskoczenie