Szukaj

blacharskie i mechaniczne
Renault Captur I Crossover Facelifting 1.2 Energy TCe 120KM 88kW 2017-2018

  • Autor: Amalk
  • Kategoria: części blacharskie
  • usterka fabryczna
Samochód zakupiony w 2018.07. Od tego czasu jestem prawie szczęśliwym posiadaczem nowego pojazdu. Pierwsze zaskoczenie wynikło przy pierwszym myciu. Nie wiadomo dlaczego na progu samochodu zmyłem malutką część konserwacji, czyli czarnego " baranka " ( wg. mnie tłusty naciek pozostały przy konserwacji profili i na to czarna farba ) Drugie nie miłe zaskoczenie tzw. wtrącenie na dachu pojazdu, czyli przymalowany kurz ( samochód dwu kolorowy z czarnym dachem ) Usterki usunięte. Następnie bardzo źle spasowana blacharka nadwozia, ( tylne drzwi względem tylnych błotników , pokrywa bagażnika i tylne błotniki, przednie błotniki przestające względem przednich drzwi ) serwis uważa że jest wszystko ok czyli zgodnie z fabrycznymi normami i że ten typ tak ma ..... Następna rzecz to pukające zaciski hamulcowe podczas manewrowania podczas parkowania. ( każde pierwsze przyhamowanie w danym kierunku jazdy, prawdopodobnie puknięcie zacisku hamulcowego w jarzmo ) Polecam przed kupnem dokładne sprawdzanie pojazdu..... Ja myślałem że jak nowe to bez wad, niestety się pomyliłem a teraz to walka z wiatrakami
Czy usterka wystąpiła u Ciebie?
Wystąpiła: 3
Nie wystąpiła: 6

Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu

Komentarze

cóż, każdy ma inne oczekiwania i czasami ma się pecha, nawet przy zakupie nowego auta. Ja od pół roku cieszę się wraz z żoną z Capturka 1,2 Tce w automacie z 2016 r, obecnie na liczniku 36 kkm. Jeździmy głównie w zakorkowanym mieście z różną dynamiką jazdy, choć staramy się raczej spokojnie traktować autko a spalanie oscyluje w granicach 8,3 do 9,5 l/100km. przy dzisiejszych cenach paliw rozważam instalację LPG. Autko dość wygodne, choć bagażnik nie powala objętością. Schowków też znikoma ilość. Poprzednio jeździliśmy R Scenikiem 1,9 dti. to była furka, choć też miała plusy "dodatnie i ujemne", ale takie życie.
Odpowiedz
Ja też kupiłem nowego Captura w 2018r. 1,2 TCE i bardzo byłem po 6 miesiącach zawiedziony. Palił jak smok. Zaczęła szarpać
automatyczna skrzynia biegów, a start stop działał jak sam chciał. Nie wspomnę o bagażniku, który pomimo podania przez producenta pojemności 377 l z możliwością powiększenia nie spełniał moich wymagań pomimo, że wyjazd na wczasy odbył się tylko raz i to w 2 osoby. Do tego silnik palił dużo oleju. Zalecane przeglądy 2 lata lub 30 tys.km to paranoja. Jak chcesz go szybko zniszczyć to stosuj się do tych zaleceń. Zastanawiające są równie zamontowane w pojeżdzie w dzisiejszych czasach bębnów hamulcowych. Sprzedałem go po 1 i1/2 roku i nie żałuję tej decyzji.
Odpowiedz
U mnie to samo. Szarpie i końca nie widać. Mechanicy rozkładają ręce. Więcej tego badziewia bym nie kupił.
Odpowiedz
Ja jeżdżę pół roku, samochód kupiony od pierwszego właściciela serwisowany w Renault, z przebiegiem niewiele ponad 70.000, model z 2013...najpierw poszedł przełącznik świateł a potem sterownik skrzyni biegów. W ogóle automatyczna skrzynia biegów słaba, szarpie.
Drugi raz bym takiego auta nie kupiła...
Odpowiedz
Renault Captur I Crossover Facelifting