Dziwią mnie ogólnie korzystne oceny. Jak na kombi klasy premium wiele rzeczy jest zupełnie nieakceptowalnych. Auto jest niezłe na jazdę autostradową i do wjeżdżania na wysokie krawężniki. Jako auto na codzień jest ciężkie, ma niedokładny i krowiasty układ kierowniczy, skrzynia jest powolna, auto mimo 235 km jest bardzo ociężale. W porannych korkach jest głośne, diesel brzydko klekocze. Sumarycznie - w codziennej jeździe nie ma niczego premium. Z jakością tez bywa różnie. Kilka średnio skutecznie naprawionych usterek elektroniki. Ostatnio ze środkowego słupka odpadła kratka nawiewu…

Ogólnie udany samochód. Wspaniały design. Nie będę pisał o zaletach bo zainteresowani doskonale je znają i mówi o nich sam producent, natomiast nic nie mówi o wadach. Więc na czym się zawiodłem? Systemy! Te kosztujące krocie a jednak mało przydatne. Osobom, które zastanawiają się nad kupnem salonowego nie polecam przepłacać za: 1. Asystenta parkowania - totalna porażka kolega w Superbie z 2010 miał już taką opcję i działała tak samo słabo. Jedynie co samochód za Ciebie robi to kręci kierownicą! 2. Pilot Assist - super sprawa jednak użyteczność żadna skoro co 30 sekund musisz dotykać kierownicy bo w przeciwnym razie się dezaktywuje; 3. Nawigacja Sensus - nie ma wielu polskich miejscowości, mało dokładna (ostatecznie wspomagam się nawigacją w telefonie) 4. Android Auto - mało czytelne ponieważ przeznaczono ledwie pół ekranu dla tej aplikacji. 5. System rozpoznawania mowy - niestety z Volvo po polsku nie pogadasz... 6. koła 20 cali - nie nadają się do tego samochodu - z tym zawieszeniem i wagą powodują znaczny dyskomfort dlatego zmieniłem na 18stki. 7. Eksluzywny pilot w kolorze tapicerki okazuje się, że jest z plastiku, po roku cały jest zdarty i zamiast chromu jest już lipny czarny plastik. To jest 7 grzechów głównych. Pozdrawiam

Zawsze jak wsiadam robię to z uśmiechem na ustach, jazda sprawia dużo frajdy. Silnik jest absolutnie wystarczający pod względem dynamiki i komfortu jazdy, zarówno na autostradzie jak i w mieście. Dla mnie auto jest piękne (i to był jeden z powodów zakupu) ale zachwyt widać dość często nawet u postronnych osób. Od 4 samochodów wstecz zawsze wybierałem nadwozie Combi (lubię je)i, i w 100% były to samochody japońskie, powiedzmy klasy średniej. Zatem przesiadka do V90CC była pewnego rodzaju niewiadomą tym bardziej, że auto importowane i nie miałem okazji wcześniej nim jeździć. Zakup odbył się na podstawie kilku konsultacji i przeczytanych w necie opinii. Stąd też obiecałem sobie, że po zakupie i kilku testach pozostawię innym, tym niezdecydowanym parę słów od siebie. Silnik i jazda: Silnik T5, przebieg 8 300 km. z czego zrobiony przeze mnie około 2000 km. Jazda jak wspominałem daje dużo przyjemności, jest odpowiednia dynamika i to w pełnym zakresie, jest cichutkie (zdarzyło mi się nie zauważyć, że w ogóle pracuje). Napęd AWD daje dodatkową pewność kierowcy, kiedy chcesz żeby auto "odjechało" ono po prostu startuje, szybko, sprawnie, bezkompromisowo. Choć testowane wyłącznie w dobrych warunkach i na mokrym, zimy jeszcze w moich rękach nie przeżyło, wszystko przed nami! V90 to wszyscy zauważyli jest duże i ciężkie, zarówno dla silnika i co za tym idzie kierowcy nie stanowi to żadnego problemu. Przy krętych drogach czuć nieco bujanie auta ale nazwać tego wadą raczej nie można, po prostu jest duże i dość wysokie i przy tym zachowaniu raczej bliżej mu do SUV'a niż do "cywilnego" combi. Skrzynia jest świetna, szybka i idealnie spasowana, zawsze reaguje w odpowiednim momencie. Podobnie układ hamulcowy, auto pomimo gabarytów hamuje perfekcyjnie i pewnie. Jazda i komfort na wielki plus. Tablet, czyli nowa filozofia kontaktu kierowca - samochód! (I w tej kwestii dostaję najwięcej pytań ze strony innych kierowców) Krytykują to wszyscy (szczególnie kierowcy konkurencji), którzy nie mieli z tym styczności. Idę o zakład i to o dużą kasę, że za 2 - 3 lata tak będą wyglądały wszystkie auta klasy premium a za 4 - 5 lat pozostałe. To jest po prostu genialne rozwiązanie i co najważniejsze w przypadku Volvo genialnie działające. Uczyłem się obsługi całego systemu może 1,5 dnia i to głownie w trakcie jazdy. Ktoś kto używa na co dzień smartfonu lub tabletu (czyli raczej każdy) nie będzie miał z tym żadnego problemu. Modne jest stwierdzenie, że coś jest intuicyjne, choć w wielu przypadkach nie jest, system w Volvo jest! Nawigacja fabryczna działa sprawnie, choć nie jest to jakieś mistrzostwo świata., dla mnie sposób wybierania celu podróży jest archaiczny (szczególnie po przyzwyczajeniu do Google Maps) , a samo wyświetlanie dość brzydkie! Ale UWAGA jest Android Auto i CarPlay! Mapy googla online, satelita, korki, asystent googla, nie można chcieć nic więcej! może jedyny minus to konieczność podłączenia telefonu kablem USB, ale jak na razie nie ma innej opcji obsługi tych systemów via telefon. I tu taki drobny przytyk do projektantów, czemu u licha nie ma możliwości (dziury) przeprowadzenia kabla między tylnym schowkiem z portem USB, a centralnym w tunelu środkowym, tylko trzeba kabel przepuszczać górą!? Audio (posiadam wersję standardową), jest absolutnie wystarczające, gra we wszystkich formatach audio, także przez BT znakomicie. Wnętrze: Dobre materiały, miękkie plastiki, elementy drewniane świetnie dopasowane i w odpowiednie nienachlanej ilości, ładne podświetlenie wnętrza, dużo przestrzeni na nogi i bardzo przyzwoity przestronny bagażnik (mam porównanie) nie jest największy ale zupełnie wystarczający. I teraz dwa małe pierwsze i ostatnie minusy. Fotel kierowcy (fotele też w wersji standardowej ze skórzaną tapicerką) jest dla mnie słabo dopasowany. Mam wrażenie że lepiej czułaby się tam osoba, jakby to powiedzieć, nieco obszerniejsza. Jest dość szeroki i nie trzyma boków Ja w nim trochę "pływam" pomimo 190 cm. wzrostu i ponad 80kg. wagi. Jeśli chodzi o wzrost i dopasowanie pozycji jest ok, o tyle szerokość jest problematyczna. Drugi mały minus to schowki, są mało poręczne szczególnie te w drzwiach i jest ich za mało. Na plus okno panoramiczne, szczególnie latem. Można się też nieco przyczepić do widoczności na boki, Szeroki słupek i lusterko nieco zasłaniają widok w lewo kierowcy. Ale to kwestia całości projektu i nowoczesnych aut, tak po prostu jest w większości aktualnie produkowanych samochodów. Dodatkowe systemy: Wszystkie systemy wspomagające działają bez zarzutu. Szczególnie przydatny jest tempomat adaptacyjny i Pilot assist. Kamera 360 stopni też ok, choć po kilku użyciach przestałem się tym bawić. Denerwuje tylko fakt że nie da się zdezaktywować na stałe systemu start/stop i trzeba to robić za każdym razem po uruchomieniu silnika, ale kiedyś jeszcze się za to wezmę. System unikania kolizji raz się sprawdził i uratował sytuację, choć są momenty że włącza się zbyt szybko. Spalanie: Średnia jaką pokazuje komputer 10,7 L. Największa (miasto i testy osiągów;-) 12,4 L. Najmniej w trasie ale z dość dynamiczną jadą 9,2 L. Przy pomiarze własnym po ilości zatankowanego paliwa i w cyklu mieszanym wyszło mi około ( w dużym przybliżeniu) 11 L /100km. Myślę jednak, że bardzo dużo zależy od indywidualnych predyspozycji kierowcy i sposobu jazdy. Podsumowanie: Zdecydowanie więcej plusów niż minusów. W mojej opinii auto jest piękne, komfortowe, szybkie. P.S. W komentarzu, ktoś napisałem, że dużo elementów jest Made in China. Najdelikatniej jak potrafię pozwolę się nie zgodzić z tą opinią. Niby co w tym samochodzie jest Made in China? Auto kupiłem w stanach, wyprodukowane w Szwecji. Z racji niewielkiej stłuczki musiałem dokupić parę części. Ani jeden element nie był wyprodukowany w Chinach. Ja wręcz przeciwnie mam wrażenie że firma VOLVO stara się obsesyjnie unikać produkowanych tam podzespołów, żeby broń Boże ktoś nie zaszufladkował marki jako chińskiej. Ale to już moja prywatna opinia, może ktoś rozkręcał swoje auto dogłębniej i wie więcej niż ja. Aktualnym i przyszłym posiadaczom V90CC, życzę powodzenia i przyjemności z jazdy.