5 wspólnych lat z Audi A7C8 za mną, a kolejne przede mną. Cały okres użytkowania tego samochodu oceniam na 5. Jednak zanim zacznę od pozytywów to wysnuję jeden, dla mnie mocny minus po tym czasie - deska rozdzielcza... Czytałem wiele o tym modelu, nawet w trakcie jego użytkowania. Wielu skarży się na skrzypienie deski, radzą unikać kupna takiego egzemplarza ze względu na trudności w naprawie tego defektu. Mój egzemplarz na szczęście nie skrzypi, ale deska potrafi w nim jednak zaskrzypieć podczas większego uskoku na drodze - dla mnie jako detalisty jest to niemal nie do przyjęcia. Kolejna rzecz dotycząca deski, jednakże mocno subiektywna - panel klimatyzacji... Zdecydowanie przesadzony, zajmujący za dużo miejsca i rażący w oczy podczas nocnych jazd, a wystarczyło tak niewiele: zmniejszyć o połowę, górną część przeznaczyć na wkładkę na telefon/okulary, karty i byłoby idealnie. To tak naprawdę... tyle z minusów :) Po tym czasie dostrzegam natomiast wiele plusów: bezawaryjność (robię coroczne przeglądy w nieautoryzowanym i zaufanym serwisie Audi), właściwości jezdne, napęd, audio B&O, ilość miejsca w środku czy duży bagażnik, który ma dla mnie duże znaczenie (porównywalny do poprzedniego modelu, którym jeździłem - Audi A6C7 Avant). Skrzyni biegów nie oceniam, bo każdy użytkownik s-tronica (posiadam 7 stopniowy - tutaj brak możliwości wyboru takowej) wie z czym to się je (lekko opóźniona reakcja), co jest jednak cechą tych skrzyni. Jako wieloletni użytkownik Audi jestem do tego przyzwyczajony :) Z czystym sumieniem polecam ten model, jednakże przed zakupem proszę zwrócić uwagę na kondycję deski rozdzielczej. Pomimo zadowolenia z użytkowania i jego wielu walorów, gdzieś w środku tęsknię jednak za poprzednim modelem Audi z serii C7...

Kupiłem to auto jak miało 40000km jeszcze na gwarancji. Ogólnie lubię nim jeździć podoba mi się jest wygodne, fajnie przyspiesza spalanie 12,5l/100km wiec jest Ok. Ale w tych 80000km które przejechałem miałem 3 awarie. 1. Termostat 2. Alternator 3. Dziś się zepsuła więc jeszcze nie wiem co. Denerwuje mnie trzeszcząca deska rozdzielcza, ale to wada tych aut. Gwarancja ich nie uznaje. W serwisie mówią że to wady wieku dziecięcego i lepiej omijać modele z pierwszych lat produkcji. Poza tym serwisy też chyba nie są najlepsze. Mimo że ASO to np. zdarzają się takie błędy jak niedokręcone osłony filtrów, źle zapięte przewody itp. Auta niemieckie to już nie te auta co kiedyś. Ogólnie gdy skończyła mi się gwarancja i czekałem na polisę „ubezpieczenie kosztów naprawy” bałem się jeździć tym autem

Auto ładne wizualnie i to koniec . Nie jestem rajdowcen tylko kierowcą , ale przez ostatnie 20 lat miałem pare ciekawych aut i mam porównanie . Szcególmie ostatnie Audi A7 2012 ,313KM - super. Dlatrgo kupiłem nowy model A7 i to najgorsze auto jakie miałem w życiu. Oczywiście porównójąc czasy i cenę auta. Najgorsze jest to źe dodając gazu auto mocno spowalnia na ok 2-3 selundy po czym gwałtownie szarpnie . Jest to niebezpieczne przy wyprzedzaniu lub jeździe po zakrętach . A jeszcze alektryczne klamki , już do wymiany i dioda prosto w oczy.