Długo szukaliśmy żonie coś co zastąpi jej VW Golfa, wymagania to podobna wielkość jak Golf, większy prześwit i napęd 4x4 + automat z benzynie. Naturalnym wyborem był VW T-Rock, lecz cena grubo wychodziła poza limit 100tyś. Testowaliśmy między innymi Suzuki Vitare , Hyundai Kone, Mitsubishi ASX i z ciekawości VW T-cross, nie zdążyliśmy Subaru VX. Wygląd zewnętrzny Vitary najbardziej nam odpowiadał, lecz jakość elementów wewnątrz ją zdeklasował, jazda próbna też nie zachwyciła ( słaby układ kierowniczy oraz jezdny) . H. Kona (najmniejsza i tez najniższa ze wszystkich) dobrze wykończona ładny sportowy wygląd , lecz jazda próbna pokazała , że samochód ma dość twarde zawieszenie, dawało się wyczuć każdą najmniejszą nierówność. M. ASX model 2020 był moim faworytem, świetne zawieszenie, precyzyjny układ kierowniczy, niewysilony ale całkiem dynamiczny silnik 2l wolno ssąca benzyna, przyjemny i wygodny w środku oraz 5 lat gwarancji ( ale niestety żonie się nie podobał ) . Byliśmy już trochę zrezygnowani i zmęczeni i po drodze z ostatniej jazdy próbnej i trochę przypadkowo podjechaliśmy jeszcze do Jeep’a . Widzieliśmy wcześniej na ulicy Renagade’a i jakiś filmik, ale nie specjalnie nas wtedy zainteresował, głownie z powodu specyficznego wyglądu. Po oglądnięciu samochodu wewnątrz oraz jeździe testowej okazał się bardzo ciekawą opcją. Z wszystkich testowanych samochodów wyróżnia się specyficzną stylistyka, jakość wykończenia była na wysokim poziomie, a układ jezdny bardzo dobrze zestrojony na nasze drogi. Wysoka pozycja w samochodzie dawała dobry widok na to co się dzieje na drodze. Dodatkowo chyba najlepsze właściwości do jazdy terenowej w swojej klasie: 4x4, duży prześwit, duża wysokość brodzenia odpowiednie kąty natarcia itp.