Dramatu ciąg dalszy. Przerwana budowa kolejnych fragmentów drogi ekspresowej S5

Jak wyjaśnia GDDKiA, po wielokrotnych wezwaniach wykonawcy, firmy Impresa Pizzarotti, do rzetelnej i zgodnej z podpisanymi umowami realizacji kontraktów na odcinkach S5 w województwie kujawsko-pomorskim (Nowe Marzy-Dworzysko, Dworzysko-Aleksandrowo, Białe Błota-Szubin) GDDKiA podjęła decyzję o odstąpieniu od umów z wykonawcą tych inwestycji.

Włoska firma nie wywiązywała się z wezwań wręczanych przez GDDKiA i prowadziła inwestycje niezgodnie z zawartymi umowami. Nie wypełniała przede wszystkim zapisów dotyczących realizacji robót zgodnego z harmonogramem, a ponadto nie regulowała płatności dla podwykonawców, usługodawców i dostawców materiałów.

Na liczącym 23,3 km odcinku trasy od Nowych Marz do Dworzyska, który miał zostać ukończony w grudniu br., zaansowanie prac wynosi nieco ponad 23%. Miesiąc wcześniej oddany do ruchu miał zostać odcinek S5 pomiędzy miejscowościami Dworzysko i Aleksandrowo. Zaawansowanie prac na tym 22,4-kilometrowym fragmencie drogi ekspresowej szacowane jest na niecałe 30%. Już w lipcu natomiast kierowcy mieli dostać do swojej dyspozycji odcinek S5 od Białych Błot do Szubina. Dziś wiadomo, że termin ten jest nierealny, gdyż wykonano dopiero 39% niezbędnych prac.

Obecnie GDDKiA naliczyło kary umowne z tytułu m.in. braku zapłaty lub nieterminowej płatności wynagrodzenia należnego podwykonawcom lub dalszym podwykonawcom w łącznej wysokości ponad 14,2 mln zł. Z tytułu odstąpienia od umowy z przyczyn wykonawcy GDDKiA będzie mogła także nałożyć karę w wysokości 15% kwoty kontraktu. W tym przypadku firma Impresa Pizzarotti musiałaby zapłacić łącznie ok. 156,7 mln zł.

GDDKiA już na przełomie lipca i sierpnia planuje ogłosić przetargi na wyłonienie wykonawców, którzy dokończą budowę odcinków drogi ekspresowej S5 w województwie kujawsko-pomorskim.