No właśnie. Czy Jaguar XJ_e z napędem hybrydowym pod maską jest rozsądnym rozwiązaniem? A jeśli tak, to pod jakim względem? Wydaje się, że oszczędność zawsze przynosi ofiary w osiągach, ale czy tym razem jest tak samo?
Nie jesteśmy zagorzałymi fanami hybryd, szanujemy tę technologię, ale prawda jest taka, że w wielu przypadkach jest ona po prostu niedopracowana. Czy tak samo jest w przypadku modelu XJ_e? Na całe szczęście okazuje się, że Jaguar postawił na uniwersalność i rozsądek dozując oszczędności i osiągi.
Jaguar zaprezentował model XJ z zaawansowanym napędem hybrydowym podczas Goodwood Festival of Speed. Auto zyskało przydomek XJ_e i prawdopodobnie zostanie ulubionym samochodem ekologów. Auto demonstruje bowiem technologiczne możliwości ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery o ponad 70%.
Na szczęście normalni użytkownicy dróg również będą zadowoleni, gdyż obniżenie emisji CO2 nie wiąże się z pogorszeniem osiągów, a jedynie z obniżeniem zużycia paliwa, a przecież każdy kierowca to doceni. Przyspieszający od 0 do 100 km/h w 6,5 sekundy, z ograniczeniem maksymalnej prędkości do 250 km/h Jaguar XJ_e osiąga poziom emisji CO2 poniżej 75 g/km. Przy wykorzystaniu jedynie silnika elektrycznego, na odcinku około 40 km emisja CO2 oraz zużycie paliwa jest zerowe.
„Specjaliści Jaguara w ramach prac nad modelem XJ_e sprawdzają możliwość stworzenia 2-litrowego silnika z napędem hybrydowym, który emitowałby mniej niż 75 g/km, przy osiągach i kulturze pracy tradycyjnej jednostki V8 o pojemności 5,0 l. Eksperymentalny projekt wskazuje klientom kierunek, w jakim podąża marka Jaguar – rozwoju niskoemisyjnych pojazdów klasy premium” – powiedział Bob Joyce, Dyrektor Inżynierii Jaguara.
Równoległy hybrydowy napęd oznacza, że XJ_e może korzystać z silnika benzynowego, wyłącznie z energii elektrycznej, bądź kombinacji tych dwóch źródeł. Auto przy mocy 334 KM zużywa średnio jedynie 3,2 l/100 km, co pozwala pokonać dystans 1092 km na pełnym baku. Taka hybryda bardzo nam się podoba.
Źródło: Informacja prasowa Jaguar