Koniec z driftem i nielegalnymi wyścigami? Prezydent zatwierdza zmiany, choć z zastrzeżeniami
Podpis Prezydenta Karola Nawrockiego pod nowelizacją przepisów o ruchu drogowym kończy etap legislacyjny i otwiera drogę do istotnych zmian na polskich drogach, które zaczną obowiązywać już w 2026 roku. Choć głowa państwa zgadza się z koniecznością zaostrzenia kursu wobec piratów drogowych, to część przepisów trafi do Trybunału Konstytucyjnego. Wątpliwości budzi nieprecyzyjna definicja nielegalnych wyścigów, która może uderzyć w przypadkowych widzów.
Nowe prawo wprowadza do Kodeksu Karnego kategorię "brawurowej jazdy", co stanowi bezpośrednią odpowiedź na agresywne i niebezpieczne zachowania kierowców, często nagłaśniane w przestrzeni medialnej. Od 2026 roku taka jazda nie zakończy się wyłącznie mandatem – jeśli kierowca będzie prowadzić samochód z rażąco nadmierną prędkością, łamiąc przy tym inne zasady ruchu drogowego i narażając innych na utratę życia lub zdrowia, musi liczyć się z karą więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Ustawodawca celuje w ten sposób w osoby uprawiające slalom między autami czy wyprzedzanie "na trzeciego" w skrajnie niebezpiecznych warunkach.
Zero tolerancji dla recydywistów
Jeszcze surowiej będą traktowani kierowcy, którzy lekceważą wyroki sądowe. Ustawodawca przyjął przepis, że kolejne złamanie zakazu prowadzenia pojazdów będzie skutkować dożywotnim odebraniem uprawnień. Sądy zostaną zobligowane do orzekania bezwzględnej kary pozbawienia wolności, a jej zawieszenie stanie się możliwe jedynie w nadzwyczajnych okolicznościach.
Dodatkowym "straszakiem" ma być konfiskata pojazdu, możliwa nawet wtedy, gdy kierowca łamiący zakaz jest trzeźwy. Zmieniono także przepisy dotyczące pijanych kierowców prowadzących cudze auta – zamiast obowiązku zapłaty równowartości pojazdu, sąd orzeknie nawiązkę, której górna granica sięgnie pół miliona złotych.
Kosztowny drift
Nowością będzie także wprowadzenie definicji "driftu" – celowego doprowadzenia do utraty styczności z nawierzchnią co najmniej jednego koła pojazdu – które będzie uznawane jako wykroczenie. Grzywna za drift niezagrażający innym uczestnikom ruchu drogowego wyniesie co najmniej 1500 zł, jednak wraz ze zwiększającym się ryzykiem stwarzania niebezpieczeństwa na drodze, kara może wzrosnąć do co najmniej 2500 zł.
Prezydent kieruje część przepisów do Tk
Mimo poparcia dla ogólnego kierunku zmian, Prezydent RP Karol Nawrocki skierował ustawę do kontroli następczej w Trybunale Konstytucyjnym. Zastrzeżenia dotyczą przede wszystkim definicji nielegalnych wyścigów oraz karania uczestników zlotów motoryzacyjnych. Zdaniem Prezydenta, przepisy są sformułowane zbyt szeroko, mieszając rywalizację sportową z driftingiem. W konsekwencji pojęcie "wyścigu" jest niejednoznaczne, a identyczne zachowanie dwóch kierowców może zostać potraktowane różnorako, w zależności od interpretacji organu.
Największe kontrowersje budzi jednak możliwość karania nie tylko organizatorów, ale także widzów nielegalnych zgromadzeń, co może prowadzić do odpowiedzialności zbiorowej osób nieświadomych braku formalności ze strony organizatora.
Co jeszcze zmieni się w 2026 roku?
Poza nowelizacją z 4 grudnia 2025 roku, w nadchodzącym roku wejdą także w życie zmiany uwzględnione w ustawie z 17 października 2025 roku. Już w marcu kierowcy muszą przygotować się na zaostrzenie zasad zatrzymywania prawa jazdy. Dokument będzie odbierany na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h nie tylko w terenie zabudowanym, ale także na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych poza miastem, gdzie statystycznie dochodzi do najtragiczniejszych wypadków.
Kolejna fala zmian nadejdzie w czerwcu, kiedy to zreformowany zostanie system punktów karnych. Kierowca, który popełni najcięższe wykroczenia drogowe straci możliwość redukowania punktów poprzez udział w płatnych kursach doszkalających. Furtka ta zostanie otwarta wyłącznie dla sprawców lżejszych przewinień.
Rok 2026 to także ukłon w stronę młodszych uczestników ruchu drogowego. Przepisy umożliwią uzyskanie prawa jazdy kategorii B już 17-latkom, pod warunkiem jazdy z dorosłym opiekunem i zachowania absolutnej trzeźwości. Jednocześnie zadbano o bezpieczeństwo najmłodszych użytkowników jednośladów – wprowadzono obowiązek noszenia kasków dla dzieci i młodzieży do 16. roku życia podczas jazdy na rowerach oraz hulajnogach elektrycznych, na których będzie można się poruszać dopiero po ukończeniu 13. roku życia (dotyczy e-hulajnóg).