Zazwyczaj staramy się Wam pokazywać udane modyfikacje popularnych aut, które imponują, cieszą oczy, są ciekawe lub przynajmniej poprawne. Czasami jednak chcemy zaprezentować radosną twórczość niektórych tunerów, którzy nie posiadają w swoim słowniku pewnego magicznego słowa - umiar.
Japończycy znani są z dość radykalnych przeróbek, ale to co zaprezentowała firma Vitt Performance zdaje się przekraczać limity i bariery postawione przez określenie "radykalnie". Tym razem na warsztat wzięli Mercedesa CLS (W218) i zmienili go praktycznie nie do poznania.
Po pierwsze auto dorobiło się kompletnego zestawu akcesoriów aerodynamicznych i "stylistycznych". Jak informuje portal WorldCarFans, kompletny zestaw kosztuje 11 590 euro i obejmuje między innymi inspirowany dodatkami AMG przedni pas ze zderzakiem i nakładką, poszerzone nadkola oraz nowe, opasłe listwy progowe.
Również z tyłu zaszło wiele zmian: tuner dodał nowy zderzak z pokaźnym dyfuzorem oraz licznymi otworami wentylacyjnymi. Prawdę mówiąc nie trzeba wszystkiego opisywać, bo te "gustowne" dodatki są widoczne na pierwszy rzut oka.
Klienci mogą również zamówić tylne skrzydło w cenie 1348 euro, jak również poczwórny układ wydechowy oraz komplet nowych felg w wielu wzorach. Tuner nie wspomina o modyfikacjach pod maską, ale posiadacz auta z taką masą plastików i różnych dodatków nie potrzebuje koni mechanicznych... osoba, która tak sprofanuje to auto potrzebuje psychiatry i stałej opieki lekarskiej.