W gamie terenowych modeli Mercedesa szykują się spore zmiany. Już niebawem na rynku pojawi się nowa generacja ML-a, a z oferty zniknie klasa G. Wszystko wskazuje na to, że Mercedes przygotuje również następcę topowego modelu GL.
Zanim jednak obecny GL, którego znamy od 2006 roku, zakończy swoją rynkową karierę, do jego oferty trafi specjalna wersja Grand Edition. Podobnie jak inne modele Mercedesa z serii Grand Edition, odmianę tą rozpoznamy po unikalnych detalach nadwozia i ekskluzywnych elementach kabiny pasażerskiej.
Specjalna terenówka z trójramienną gwiazdą na masce osadzona została na 20-calowych felgach, a jej pas przedni ozdobiono przyciemnionymi reflektorami, większym grillem i przeprojektowanym zderzakiem zaopatrzonym w oświetlenie LED. Wygląd zewnętrzny uatrakcyjniono ponadto chromowanymi listwami bocznymi, nowymi osłonami podwoziowymi oraz zmienionymi końcówkami wydechu.
Po zajrzeniu do wnętrza modelu Grand Edition w oczy rzuca się przede wszystkim luksusowe, dwubarwne wykończenie siedzeń. Nie należy jednak zapominać o skórzanym obszyciu deski rozdzielczej, boczków drzwiowych i podłokietników, elementach ozdobnych wykonanych z wysokiej jakości drewna, welurowych dywanikach, a także pedałach ze stali nierdzewnej.
Pod maskę nowej odmiany niemieckiego off-roadera trafiły cztery silniki – dwa benzynowe i dwa wysokoprężne. Do tej pierwszej grupy zaliczymy jednostki 4.6 V8/340 KM i 5.5 V8/388 KM. Gama diesli objęła z kolei motory 3.0/211 KM i 3.0/265 KM. Bez względu na wersję silnikową, napęd przekazywany jest na wszystkie koła, a o odpowiednią amortyzację dba pneumatyczne zawieszenie.
Bazową odmianę GL-a Grand Edition (ze słabszym silnikiem wysokoprężnym) Mercedes wycenił na 80.206 euro, co w przeliczeniu na naszą walutę daje 316.308 złotych.