Chińczycy myślą o produkcji w Europie

O marce Lynk&Co zrobiło się głośno w listopadzie minionego roku. Wówczas przedsprzedażowa pula 6 tys. egzemplarzy crossovera 01 rozeszła się online w przeciągu zaledwie 2 minut i 17 sekund. To z pewnością rozbudziło nadzieje na sukces rynkowy nie tylko w samych Chinach. Zgodnie z planami koncernu w tym roku sprzedaż wyłącznie na rynku chińskim ma wynieść 100 tys. egzemplarzy, a do 2021 r. globalna sprzedaż ma osiągnąć pułap pół miliona aut. Chińczycy liczą, że mniej więcej jedna czwarta tego wyniku zostanie osiągnięta w Europie, gdzie wszelkiej maści crossovery cieszą się ogromnym wzięciem.

Dlatego też cały czas rozważana jest opcja rozpoczęcia produkcji chińskiego crossovera w jednej z europejskich fabryk. Obecnie auto powstaje wyłącznie w fabryce Geely w Luqiao (350 km na południe od Szanghaju). Ponieważ 01 dzieli platformę podłogową z Volvo XC40 naturalnym wyborem byłaby fabryka w Ghent, gdzie powstaje najmniejszy SUV szwedzkiej marki. Władze Volvo już nawet wyraziły swoje zainteresowanie produkcją chińskiego modelu w swojej fabryce w Belgii. Co więcej, Szwedzi rozważają nawet poszerzenie swojej sieci serwisowej o nową markę.

Według Alaina Vissera, wiceprezesa Lynk&Co, decyzja zostanie podjęta w przeciągu kilku najbliższych tygodni. Poza zakładami w Ghent niewykluczony jest wybór innej fabryki w Europie. Pod uwagę brane są m.in. zakłady Magna Steyr w Austrii bądź Valmet w Finlandii. Trzecią opcją jest import do Europy egzemplarzy wytwarzanych, jak obecnie, w Chinach.

Marka Lynk&Co należy w 50% do Geely Automobile Holdings, a w 30% do Volvo, które, jak wiadomo, również należy do Geely. Pozostały pakiet akcji znajduje się w posiadaniu koncernu Zhejiang Haoqing Automobile Manufacturing kontrolowanego przez... Zhejiang Geely.