Premiera Project CARS zbliża się wielkimi krokami. W jedną z najbardziej oczekiwanych gier wyścigowych ostatnich lat będziemy mogli zagrać już w marcu.
W ostatnim czasie pojawiły się nowe materiały wideo prezentujące fragmenty rozgrywki i reakcje osób, które miały okazję zagrać:
Grę można dokładnie obejrzeć dzięki filmom tworzonym przez społeczność, czyli ludzi, którzy zdecydowali się wesprzeć finansowo Project CARS przed debiutem, otrzymując w zamian dostęp do nieukończonej wersji. Oto jeden z filmików pokazujący nie tylko Project CARS, ale również to jak niektórzy miłośnicy wirtualnych gier wyścigowych dbają o zwiększenie realizmu.
Wydawca, Namco Bandai, opublikowało galerię zawierającą nowe samochody, jakie znajdują się w grze. Pojawi się Mercedess A 45 AMG, Renault Clio, Mitsubishi Lancer Evo, Ford Focus RS i BMW 1M Coupe. To tylko dopiero co ujawnione samochody, bowiem lista pojazdów będzie znacznie bardziej spektakularna. Złożą się na nią samochody drogowe, auta zbudowane z myślą o zabawie na torze (np. Caterham, Bac Mono czy Ariel Atom), supersamochody, auta wyścigowe klasy GT, bolidy różnych klas wyścigowych i gokarty. W grze pojawią się również prototypy np. maszyny z Le Mans. Co więcej, gracze będą mogli rozegrać pełny cykl, 24-godzinnego wyścigu, choć większość wybierze opcję przyspieszoną.
Project CARS ma mieć największą liczbę tras w historii gier wyścigowych. W grze odnajdziemy chyba wszystkie popularne tory wyścigowe świata: Le Mans, Laguna Seca, Donnington, BrandsHatch, Hockenheim, Imola, Monza itd. Obok zamkniętych "pętli", pojawią się również trasy na publicznych drogach m.in. w USA i Francji.
Project CARS zadebiutuje 17 marca tego roku. Grę można już zamawiać w przedsprzedaży za około 110 zł w przypadku wersji na PC i około 230 zł w wersjach na konsole Xbox One i PlayStation 4. Premiera na Wii U odbędzie się w bliżej nieokreślonym czasie.