Oczywiście w mało przystępnej dla normalnego śmiertelnika wersji. Przypomnijmy, że w ten weekend odbył się słynny wyścig pod górę Pikes Peak Hill Climb. Zwycięzcą został Rhys Millen za kierownicą wyścigowej wersji Hyundaia Genesis Coupe.
Nie dość, że Rhys Millen osiągnął najlepszy czas podjazdu, to na dodatek pobił rekord świata na tym odcinku - 9:46.164. Rhys Millen wystartował w swoim własnym zespole RMR (Rhys Millen Racing) dość poważnie zmodyfikowanym Hyundaiem Genesis Coupe. Prawdę mówiąc, auto ma niewiele wspólnego ze swoim seryjnym odpowiednikiem.
Zaczynając od początku, warto wspomnieć o bardzo rozbudowanych dodatkach aerodynamicznych nadwozia, które widać już na pierwszy rzut oka. Na lekkich felgach HRE wylądowały opony Hankook F200. Cały układ hamulcowy został całkowicie zmieniony między innymi po to, aby zatrzymać rozpędzone na górskich serpentynach auto.
A jak to auto się rozpędza? Oficjalne osiągi nie są znane, ale zapewne są bardzo imponujące. Czemu? Silnik V6 dostał potężnego kopa z pomocą turbosprężarki Garrett GTX3582. Teraz moc liczy się w setkach - dokładnie ponad 700 KM. Chyba nie trzeba przypominać o tym, że auto przeszło potężną kurację odchudzającą.
"Pobicie bariery 10 minut od dawna było moim największym celem, który udało mi się osiągnąć dopiero w 2012 roku." - powiedział Rhys Millen. Poniżej prezentujemy Wam kilka fotek modelu Hyundai Genesis Coupe oraz fragment filmu z treningów. Posłuchajcie chichotu wielkiej turbosprężarki - piękny dźwięk.
Źródło: Carscoop