Kiedy w latach 2004 – 2007 SsangYong wprowadzał do swojej oferty coraz to nowe modele, specjaliści koreańskiej firmy z optymizmem patrzyli w przyszłość. Niestety, SsangYong nie dotrzymał kroku konkurencji i osiągał kiepskie wyniki sprzedaży, przez co rok temu znalazł się na skraju bankructwa.
Na szczęście, z pomocą przyszedł indyjski koncern Mahindra & Mahindra, który przywrócił SsangYonga do życia i dał nadzieję na znacznie lepszą przyszłość. O tym, że koreańska marka na predyspozycje do skutecznej walki z konkurencją doskonale świadczy nowa generacja SUV-a Korando.
Podczas, gdy dwa dotychczasowe wcielenia Korando były nastawione na pokonywanie trudnych przeszkód terenowych, nowy model upodobnił się podstawowymi cechami do czołówki segmentu kompaktowych SUV-ów. Tym razem postawiono więc na atrakcyjny design, nowoczesną konstrukcję i wygodę podróżowania po asfalcie.
Aby uniknąć błędów z przeszłości dotyczących koszmarnej stylizacji, przy projektowaniu nowego Korando, SsangYong zdecydował się sięgnąć po pomoc włoskich specjalistów z samym Giorgetto Giugiaro na czele. Efekt prac designerskich należy uznać za jak najbardziej udany (zwłaszcza porównując auto do poprzednich produktów).
Pod maską najnowszego modelu SsangYonga znalazł się 2-litrowy diesel e-XDi200 rozwijający 175 KM mocy i 360 Nm momentu obrotowego. Wg oficjalnych danych ujawnionych przez koreańską firmę, motor ten spala średnio 6 l/100 km i emituje 157 g CO2/km.
Korando nowej generacji oferowane będzie w dwóch wariantach napędowych (z napędem na przednie lub wszystkie koła) i dwóch opcjach przekładniowych (skrzynia manualna lub „automat”). Ceny modelu poznamy pod koniec tego roku, kiedy pojawi się on w salonach sprzedaży.
kaytek_rx4