Przypominamy: Nie zmieniłeś opon? Nie dostaniesz odszkodowania!

W wielu krajach Europy prawo drogowe wymaga jazdę na oponach zimowych w konkretnym terminie w roku np. od 1 grudnia do 1 marca w Estonii. W Polsce takiego obowiązku nie ma. Co więcej, prawo związane z oponami jest bardzo skromne i na dobrą sprawę obejmuje tylko wymóg stosowania opon z bieżnikiem o wysokości minimum 1,6 mm. Kiedy to się zmieni?

Na razie nie wiadomo, gdyż zmiany ustaw na ten temat zazwyczaj lądują w szufladach. Mimo to wielu kierowców w okresie późnojesiennym udaje się do warsztatów wulkanizacyjnych i na własną rękę wymienia opony na zimowe. Przeciwnicy zmiany opon twierdzą, że wymóg prawny byłby bez sensu, gdyż zima w Polsce jest ostatnio losowa. Teraz mamy drugą połowę grudnia, a zimy nie widać.

Kto ma rację? To już ocenicie sami, ale jest pewna kwestia, która może zachęcać do zmiany opon na zimowe - warunki ubezpieczenia. W zapisach OWU komunikacyjnego ubezpieczenia AC ciężko znaleźć zapis wyłączający odpowiedzialność towarzystwa ze względu na brak zimowych opon. Co ciekawe, istnieją inne zapisy, które dają sporo swobody jeśli chodzi o interpretację zdarzenia przez ubezpieczyciela.

Chodzi konkretnie o tego typu zapis: "Ubezpieczenie nie obejmuje szkód spowodowanych wskutek rażącego niedbalstwa przez ubezpieczonego lub osobę uprawnioną do korzystania z pojazdu." W praktyce więc, jeśli kierowca spowodował wypadek w śnieżycę, w momencie gdy drogi były nieodśnieżone korzystając z opon letnich, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania. Czy istnieje wyjście z sytuacji?

Oczywiście - zimowe opony. Jeśli jednak ktoś upiera się przy oponach letnich lub uniwersalnych może skorzystać z dodatkowego ubezpieczenia assistance, które obejmuje również ochronę na oponach letnich. Wtedy ochrona zadziała nawet wtedy, gdy kolizja zostanie spowodowana przez źle dobrane do warunków atmosferycznych opony. Ale czy to się opłaca?

Tak czy inaczej pamiętajmy, że mimo braku wyraźnego prawa nakazującego w Polsce zmianę opon na zimowe, niekiedy pozostanie przy oponach letnich w zimę może się nie opłacać i generować problemy. Co prawda aura w tym roku (na szczęście) mało zimowa, ale niekiedy wystarczy kilka godzin opadów śniegu, aby nasze drogi zmieniły się w narciarskie stoki. A wtedy o stłuczkę nietrudno.