Senatorowie za zmianami w akcyzie

Obecnie obowiązujące przepisy określające zasady funkcjonowania oraz naliczania wysokości podatku akcyzowego nie do końca spełniają pokładane w tej daninie nadzieje. Z jednej strony nie chronią wcale polskiego rynku przed zalewem starych i mało ekologicznych modeli, z drugiej dość łatwo można obejść przepisy, płacąc w konsekwencji mniejszy podatek.

Dziś obowiązują wciąż dwie stawki podatku akcyzowego od samochodów osobowych, które są uzależnione od pojemności silnika. W przypadku jednostek napędowych o pojemności mniejszej od dwóch litrów stawka akcyzy wynosi 3,1 proc., zaś dla większych silników - 18,6 proc. Wysokość podatku wylicza się od zadeklarowanej wartości sprowadzanego auta.

>>KALKULATOR PODATKU AKCYZOWEGO 2017<<

I właśnie taka konstrukcja podatku zachęca do nadużyć. Wystarczy wpisać niższą wartość pojazdu, by wyliczona akcyza była automatycznie niższa. Wprawdzie urzędy celne mogą posiłkować się średnimi rynkowymi cenami konkretnych modeli na podstawie baz Eurotaxu i naliczać po swojemu akcyzę, ale w przypadku niewielkiego zaniżenia ceny na fakturze staje się to niemożliwe do wykrycia. Jednak przy tak dużej skali importu aut używanych, z jakim mamy do czynienia w naszym kraju, straty budżetowe mogą sięgać nawet kilkuset milionów zł. Stąd m.in. pomysł na zmiany w podatku akcyzowym.

Drugim bodźcem do zmian w akcyzie jest duża liczba starych aut, jakie są sprowadzane do Polski. Obecna konstrukcja podatku w żaden sposób nie zniechęca przed zakupem i sprowadzeniem do kraju wiekowych aut, dlatego średnia wieku pojazdu w Polsce jest jedną z najwyższych w Europie i wynosi aż 18,6 lat.

Nowy podatek akcyzowy będzie naliczany według całkowicie innych zasad. Wysokość tego obciążenia będzie uzależniona od norm euro, jakie spełnia dany pojazd, a więc de facto od jego wieku, a także od pojemności silnika. W przypadku tego pierwszego kryterium wyodrębniono cztery kategorie - Euro 6 (auta z 2016 r. i nowsze), Euro 5 (2010-2015), Euro 4 (2005-2009) oraz Euro 3 i starsze (auta z 2004 r. i starsze) Do tej ostatniej kategorii zaliczane będą również pojazdy, dla których nie da się określić normy emisji zanieczyszczeń. Do tego mamy aż osiem kategorii pojemności silnika (poniżej 1200 cm3, 1200-1499, 1500-1999, 2000-2499, 2500-2999, 3000-3499, 3500-3999 i powyżej 4000 cm3). Wysokość akcyzy będzie stałą kwotą, którą będzie można łatwo wyszukać w tabeli (zobacz proponowane stawki w linku poniżej).

Wyliczając stawki akcyzy warto też wiedzieć, że jeśli rok rejestracji nie pokrywa się z normą Euro, wówczas właściciel może złożyć z deklaracją podatkową świadectwo homologacji i w ten sposób płacić akcyzę wg nowszej normy Euro, a nie wg daty rejestracji.

>>KALKULATOR PODATKU AKCYZOWEGO 2017<<

Jak zapewnia Ministerstwo Finansów, które było odpowiedzialne za stworzenie tego projektu, stawka akcyzy będzie rosła wraz z wiekiem oraz pojemnością silnika. W przypadku sprowadzanych aut w wieku nie starszym niż 11 lat o pojemności silnika do 2000 cm3 stawki podatku akcyzowego będą porównywalne z obecnymi. Największy wzrost akcyzy czeka w przypadku starszych samochodów z potężnymi jednostkami napędowymi.

Aby jednak nie było za prosto, będzie można obniżyć płaconą akcyzę, korzystając z tzw. współczynnika deprecjacji. W przypadku aut o wyjątkowym stopniu zużycia będzie można wystąpić do naczelnika urzędu celno-skarbowego o obniżkę podatku.

Z podatku akcyzowego wyłączone mają zostać pojazdy elektryczne oraz zabytkowe, a w przypadku hybryd akcyza ma zostać obniżona o dodatkowe 20 proc. Nową akcyzą objęte zostaną jednak wszystkie samochody o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, a więc również pojazdy dostawcze. Do tej pory były one zwolnione z tego podatku. Autorzy tej zmiany tłumaczą się, iż bardzo często dochodziło do sporów interpretacyjnych, czy dany model po wymontowaniu np. tylnej kanapy albo założeniu kratki jest już pojazdem ciężarowym.

Przyjęty przez Senat projekt nowelizacji trafi teraz pod obrady Sejmu.