Stellantis zamyka fabryki w Polsce. Powód- słaby popyt

 Poznaj gamę nowych samochodów chińskich marek. Atrakcyjne finansowanie, modele dostępne od ręki. Sprawdź oferty

Koncern Stellantis stanął w obliczu konieczności radykalnego dostosowania swoich mocy produkcyjnych do aktualnej sytuacji rynkowej. Z powodu słabego popytu na rynku europejskim, zarząd firmy podjął decyzję o czasowym wstrzymaniu wytwarzania pojazdów w swoich europejskich zakładach. To działanie jest bezpośrednim skutkiem potrzeby ograniczenia liczby produkowanych samochodów.

Niższy popyt na Starym Kontynencie dobija giganta

Głównym motorem tej decyzji jest rynkowa rzeczywistość – niższy popyt na rynku europejskim. Pomimo faktu, że w źródłach nie ma szczegółowej analizy spadku popytu, wiadomo, że jest on na tyle znaczący, iż zmusza jednego z największych producentów do odważnych, acz tymczasowych kroków.

Przestoje Produkcyjne na Południu i Zachodzie Europy

Zgodnie z informacjami, Stellantis zdecydował się na ten ruch w wielu strategicznych lokalizacjach, demonstrując szeroki zasięg problemów z popytem. Przerwy w wytwarzaniu pojazdów dotkną zakłady nie tylko w Polsce, ale także we Włoszech oraz we Francji.
Decyzja ta ma charakter czasowego wstrzymania produkcji i jest zjawiskiem ogólnoeuropejskim, odzwierciedlającym konieczność bieżącego zarządzania poziomem zapasów i dostosowywania podaży do oczekiwań klientów.

Stellantis Tychy. Co z pracownikami?

Planowane ograniczenie produkcji dotyczy również fabryki Stellantis w Polsce. Fabryka w Tychach planuje czasowe wstrzymanie produkcji pod koniec października.
Decyzję tę potwierdziła Agnieszka Brania z firmy Stellantis Polska, jednocześnie precyzując, że przestój będzie krótszy, niż podają media. Cel pozostaje ten sam: dostosowanie rytmu produkcji do faktycznie niższego popytu na rynku europejskim.

Podsumowując, słaby popyt jest bezpośrednią przyczyną, dla której Stellantis wprowadza czasowe przerwy w produkcji, wpływając na działalność zakładów we Francji, we Włoszech oraz w Polsce.