Dawno już sama zapowiedź nowego modelu, bez żadnych szczegółów, nie zaciekawiła nas w tak dużym stopniu. Podczas listopadowych targów motoryzacyjnych w Los Angeles Ford zaprezentuje nowego przedstawiciela segmentu SUV-ów. Jednak nie ta informacja jest tu istotna, a to, że model ten będzie inspirowany Mustangiem.
Ford zaprezentował jedynie szkic górnej części nadwozia i zdradził informację, że będzie to SUV z całkowicie elektrycznym napędem o zasięgu ok. 600 km (wg cyklu WLTP). I to na dziś wszystko. Oficjalna premiera będzie miała miejsce 18 listopada w Los Angeles.
Mamy nadzieję, że z całkiem dużej chmury nie spadnie na nas jedynie mały deszczyk. Przede wszystkim nie wiemy, czy będzie to model produkcyjny, czy może dopiero koncept, który coś, kiedyś będzie dopiero zapowiadał. Mamy też ogromną nadzieję, że owa inspiracja Mustangiem nie sprowadzi się wyłącznie do kilku detali stylistycznych pochodzących z tego sportowego modelu. Liczymy, że Ford stworzył SUV-a, który w tym segmencie pod względem właściwości jezdnych zawiesi poprzeczkę co najmniej na takim samym poziomie, a może i wyższym, co Mustang w świecie sportowych modeli.