To już oficjalnie. Od października bez dokumentów auta

Minister cyfryzacji Marek Zagórski podpisał stosowny komunikat zwalniający kierowców z konieczności posiadania przy sobie dokumentów auta, który właśnie został opublikowany na stronach resortu cyfryzacji. Oznacza to, że po trzech miesiącach, czyli właśnie od 1 października, zmiana wejdzie w życie.

Na odejście od karania za brak dowodu rejestracyjnego przy kontroli drogowej pozwala przygotowana przez Ministerstwo Cyfryzacji nowelizacja ustawy - Prawo o ruchu drogowym - uchwalona przez Sejm w 9 maja 2018r. (Dz.U., poz.957).

- Obowiązek wożenia dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia ubezpieczenia zniknie z prawa. Wierzę, że ułatwi to życie kierowcom - mówi Marek Zagórski, minister cyfryzacji.

W razie kontroli drogowej, gdy kierowca skorzysta z nowego prawa i nie będzie miał przy sobie dokumentów samochodu, dokonujący kontroli policjant sprawdzi dane pojazdu i informacje o zawartej polisie w CEPiK-u online. Poza policją uprawnienia do sprawdzania danych w jednej z baz CEPiK, a dokładniej w Centralnej Ewidencji Pojazdów, będą miały również straż miejska czy Inspekcja Transportu Drogowego.

Zniesienie obowiązku posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego wiąże się również ze zmianą dotyczącą zatrzymywania i zwrotu tych dokumentów. Do tej pory dokument był zatrzymywany fizycznie. Od dnia 1 października w przypadku, gdy pojazd nie spełnia wymagań ochrony środowiska, zagraża bezpieczeństwu lub porządkowi ruchu drogowego uprawniony organ odnotuje zatrzymanie dokumentu w systemie informatycznym. Informacja o zatrzymaniu ma być przekazana do Centralnej Ewidencji Pojazdów, a kierujący otrzyma, jak dotychczas, pokwitowanie.

Zwrot dokumentu będzie mógł odnotować zarówno organ (np. urząd miasta), który go wydał, jak i dowolna jednostka w ramach podmiotu, który go zatrzymał.

Nadal jednak obowiązkowe będzie posiadanie podczas kierowania samochodem prawa jazdy.