Toyota stawia również na auta elektryczne

Jak podaje japoński dziennik Nikkei, Toyota planuje wprowadzić do sprzedaży do końca bieżącej dekady model o napędzie czysto elektrycznym. Do tej pory japoński koncern raczej stronił od takiego rozwiązania. Toyota przez kilka dekad rozwijała technologię hybrydową, w tym z możliwością ładowania baterii z gniazdka (warianty plug-in), i dziś jest niekwestionowanym liderem w tym segmencie rynkowym, zarówno jeśli chodzi o liczbę oferowanych modeli, jak i, co jest tego następstwem, pod względem wielkości sprzedaży.

Jednak według Toyoty przyszłość motoryzacji opierać się będzie na wodorze i ogniwach paliwowych. Od lat japoński gigant motoryzacyjny rozwija również taką technologię. Owocem tych prac jest zasilana ogniwami paliwowymi Toyota Mirai, której zalety to brak emisji zanieczyszczeń, spory zasięg (do 700 km) oraz stosunkowo krótki czas tankowania (ok. 3 minut).

Okazuje się jednak, że Toyota widzi również miejsce dla typowych samochodów elektrycznych. Według japońskiej wizji zeroemisyjnej motoryzacji przyszłości elektryczne pojazdy będą się idealnie nadawać do jazdy typowo miejskiej, najlepiej w ramach usługi car-sharingu.

Według doniesień dziennika Nikkei Toyota nie będzie się jednak ograniczać wyłącznie do małych aut elektrycznych. Planowany do 2020 r. model ma być przedstawicielem klasy kompaktów, a być może nawet będzie autem średniej wielkości. Prace nad nowym ekologicznym modelem mają ruszyć w przyszłym roku. Najprawdopodobniej nowy model zbudowany zostanie na znanej choćby z Priusa bądź CH-R platformie TNGA, a baterie pozwolą na przejechanie bez konieczności ich doładowywania nawet 300 km. 

Toyota chciałaby rozpocząć sprzedaż elektrycznego modelu w 2020 r., ponieważ w tym roku Tokio jest gospodarzem Igrzysk Olimpijskich i taka impreza byłaby idealnym wydarzeniem do promocji nowego modelu. Elektryczna Toyota trafi do sprzedaży również na innych rynkach. Jak na razie nie wiemy jednak, kiedy możemy jej się spodziewać na Starym Kontynencie.