Ocena kierowcy - Alfa Romeo Giulietta Nuova II Hatchback 5d

Jestem wielbicielem aut japońskich, mam Toyotę Avensis (01'), Hondę CRV (07'), od niedawna Lexusa RX (19'). Alfa była kaprysem, kupowałem auto od kolegi przed 6 laty, nie boję się przyznać z niepokojem spowodowanym opowieściami o nadzwyczajnej awaryjności tej marki (o tym modelu nic nie wiedziałem). Jednak na pytanie co się w niej popsuło przez 5 lat użytkowania, kolega odpowiedział" nawet zasr...na żarówka się nie spaliła". O dziwo, po moich 6 latach użytkowania powtórzę to samo- nic się nie popsuło. Wersja QF. Auto nie jest idealne, jednak nigdy mnie nie zawiodło. Wady są akceptowalne i nie zaniżają ogólnej oceny. Dbam o samochód, a on odwzajemnia się bezawaryjnością i daje frajdę z jazdy.

Nigdy nie zawiódł, wystarczająca moc daje poczucie bezpieczeństwa przy manewrach na drodze. Wymiany dedykowanego oleju co 10 kkm. Po 70kkm wymieniony zgodnie z wymogami rozrząd. Na autokult znalazłem opinię: "żeby go zniszczyć trzeba się bardzo postarać" (przeczytajcie artukuł PabloGarage). Wymiana akumulatora po 7 latach eksploatacji. Rdzy pod maską jak na razie brak.

Manual, żadnych zgrzytów/zacinek/awarii. Skrzynia jak skrzynia.

Bardzo dobre właściwości jezdne, w końcu to auto sportowe. Napęd na przednią oś, ale elektroniczna szpera robi różnicę (pokażcie podobne rozwiązanie u konkurencji :-) ), auto trzyma się jak przyklejone na drodze. Nie buja na zakrętach, ani przy szybkich manewrach wyprzedzania. System DNA pozwala dostosować właściwości do naszych potrzeb i warunków na drodze, ja zwykle jeżdżę na "D". Zawieszenie sztywne, sportowe, choć nie do końca, bo miał być to samochód luksusowo-sportowy. W każdym razie koła letnie (felgi 18" z oponami o profilu 40) nie nadają się na dziurawe drogi- zawsze strach o zawieszenie. Koła zimowe (17" i profil 45) - dają więcej poczucia bezpieczeństwa "dziurowego" na polskich drogach.

Piękna ciemna śliwka, w słońcu mieni się drobinami srebra- i o dziwo nie jest to kiczowate. Kształty piękne, bryła muskularna i zwinna, Włosi to jednak potrafią.

To kompakt, więc widać mniej niż w suvach/crossover'ach, ale ja nie narzekam, widzę wystarczająco, nie miałem żadnej stłuczki/ potrąceń na koncie zatem można powiedzieć, że widoczność dobra. Szyby z delikatnym odcieniem zielonkawym, rewelacyjne rozwiązanie przyciemniony górny pas przedniej szyby- świetna osłona przed słońcem bijącym na wprost i z góry !!!- a nie mam tego w najwyższej wersji lexusa RX.

Dołączona, wpinana nawigacja TOMTOM to żart i przysłowiowa szczypta dziegciu w beczce miodu - nigdy nie stosowałem, WSTYD !!! Nie przeszkadza mi jej brak, jeżdzę na googlemaps z telefonu, ale tu Włosi się nie popisali- jeszcze raz wstyd. Brak dużego wyświetlacza na desce rozdz., który pojawił się po FL nie jest dla mnie problemem- mały wyświetlacz jest czytelny, mi wystarcza, podświetlenie (oczywiście na czerwono) nie jest męczące. Zwracają za to uwagę i robią niesamowite wrażenie piękne klasyczne, aluminiowe pokrętła klimatyzacji, deska skromna, klasyczna, elegancka. wszytko na swoim miejscu. Denerwuje niebieska dioda systemu DNA (czyli ustawienie na A- na szczęście używam b. rzadko) w nocy- zawsze ląduje tam rękawiczka. Wejście USB/AUX w schowku pasażera- dobrzę, że ukryte, ale chyba za bardzo.

bez zastrzeżeń

Wystarczająco w przednim rzędzie, z tyłu 3 puszyste osoby się nie zmieszczą i generalnie na długie, kilkuset kilometrowe trasy najlepiej z tyłu 2 osoby. Fotele skrórzano-materiałowe- dobrej jakości, choć widać popękania na skórze zewnętrznego boku kierowcy- niestety nigdy nie dbam o wnętrze i nie stosuję mleczka/ odżywek, czy innych mazideł na skórę. Schowek kierowcy klimatyzowany, podświetlany.

Przy niskich prędkościach cicho, przy dużych głośno :-). Chyba nikt nie spodziewa się, że w kompakcie będzie wygłuszenie limuzymy. Nie ma różnicy do "wielkiej trójki" z tej półki.

Do tej pory same przeglądy i materiały eksploatacyjne;

Myślę, ze lepsza niż u niemca. Choć nowy samochód w 2012r kosztował 120tys.- duuużo.

Tak, są drobiazgi: 1) wycieraczka tylna w wilgotne dni zatrzymuje się czasami w różnych położeniach, czytałem, że wersje po FL nie ma tej usterki, bo zmienili wejście kabli pod innym kątem do klapy bagażnika. U mnie wiązka sprawdzana, nieuszkodzona. 2) latem okresowo skrzypi fotel kierowcy- problem też opisywany na forum (dla porównania w 3 letnim "wypasionym" lexusie RX skrzypiał irytująco fotel pasażera- wymagał interwencji w ASO)

uwaga uwaga - NIC, choć mówimy o Alfie