Ocena kierowcy - Chrysler 300C I Touring

300 c w touringu bo bardzo dziwne i specyficzne auto. To jest jedno z tych aut które łatwo kupić ale ciężko sprzedać i jedno z aut w których można się zakochać.

Pancernik od Mercedesa. Klasa. Niby ma tylko 218 koni i 515 nm i sam myślałem czy przy takiej budzie to się jakoś odpycha, ale naprawdę dobrze sobie radzi. Można robić softy i bawić się w 280 koni i 620 nm ale wg mnie Krysia nie potrzebuje takiej mocy. Nie ma gdzie tej mocy wykorzystać. Spalanie w trasie 7.5 w mieście 11 naprawdę wporzadku jak na 3 litrowke

Ospała. I to aż strasznie przymula. Ale taka właśnie ma być jak ma być pancerna. Jedyne czego w tej skrzyni nie lubię to blokowanie jej na P podczas parkowania. Gdy zimą podjeżdżacie zaparkować i po zrzuceniu biegu na P zębatka zaskoczy to wiedzcie że przy następnym ruszeniu będzie ciężej bo nie ruszycie z miejsca na samym puszczeniu hamulca. Będziecie zmuszeni do przegonienia skrzyni z wysokie partie obrotów. Lepiej parkujcie ją na równej powierzchni i nie dopuśćcie do zablokowania skrzyni na zębatce tylko wbijcie N i zblokujcie auto na hamulcu ręcznym nożnym a dopiero później P

Układ jezdny, jest strasznie dziwny. Zbyt luźny. W zakrętach te auto jest ciężkie do jazdy. Poprostu auto na trasy ale nie na zakręty. Z tym układem kierowniczym sie nie pościągacie z zakrętach i nie podriftujecie. I może słusznie to auto jest dobre do palenia gumy a nie do driftu.

5 gwiazdek. Nic tu chyba nie trzeba dodawać.

Widoczność jak w czołgu. Nie stawajcie raczej blisko świateł.

Wszystko przemyślane. Bardzo dużo miejsca. Pralkę tym samochodem przewieziecie bez problemu. Idealny samochód na przeprowadzki ;)

Klima tak cię schłodzi jakby tam był dziadek Mróz. Ogrzewanie też daje mocno. Ale minus że nie ma czegoś po środku. Albo za zimno albo za gorąco.

5 dużych chłopa i ich bagaże na spokojnie się zmieszczą.

Części to typowa e klasa tylko opakowania inne. Nie trzeba za każdym razem przepłacać za mopara. Zawieszenie 3.5 k Heble 2 k Usterek jakiś specjalnie dużych nie miałem. Jak już to jakaś pierdola do ogarnięcia samemu. Oleju wchodzi 9.5 litra trochę dużo ale dwie bańki 5w40 od motula za 320 zł załatwią sprawę.

Sam się zaskoczyłem że w cenie 20k można dostać naprawdę duże, w miarę szybkie i bezawaryjne auto za którym duża część osób nadal chętnie się obejrzy na parkingu.

Jak kupisz auto w dobrym stanie i nie pożałujesz kasy to nie będziesz widział czegoś takiego jak poważne usterki.