Ocena kierowcy - Citroen C5 III Sedan

Auto ogólnie bardzo ładne zarówno w środku jak i z zewnątrz. Zawieszenie hydroactive III spisuje się dobrze i nie jest nadmiernie kłopotliwe, czego najczęściej obawiają się kupujący. Jak każde auto posiada plusy i minusy. Plusem na pewno jest wygląd, niezawodny silnik, zawieszenie, przydatne funkcje i bogate wyposażenie oraz dobre zabezpieczenie antykorozyjne. Smaczku dodaje ładnie podświetlona deska rozdzielcza i inne bajerki. Minusem może być masa auta, trochę za słaby silnik, wyciszenie powyżej 3 tys obr. i brak 6 biegu. Ktoś pisał że promień skrętu jest duży, ale ja jakoś nie widzę różnicy w stosunku do innych aut tej klasy. Ceny części nie są wygórowane i na pewno każdy znajdzie coś na miarę swojego portfela. Ogólnie, polecam jako alternatywę dla aut japońskich czy niemieckich.

140 KM przy masie prawie 1600 kg to trochę mało. Oczywiście, przy "normalnej" jeździe jest ok., na autostradzie jak już nabierze prędkości też można sprawnie wyprzedzić, ale jak by było ze 20 KM więcej to już by nie było źle. Silnik na wolnych obrotach jest praktycznie niesłyszalny, ale powyżej 3 tys obr robi się już głośniej i mało przyjemnie w kabinie. Jak ktoś szuka sportowych doznań, to nie tutaj, ale dla większości kierowców moc powinna być wystarczająca przy codziennej eksploatacji.

W tej kwestii jest po prostu dobrze, ale do celującej oceny trochę brakuje. Biegi wchodzą płynnie i bez większego oporu czy zgrzytów. Nie ma problemów również z tzw. szukaniem biegu, natomiast zauważyłem że w C5 przypadłością jest że skrzynie lubią "gwizdać" i zauważalne to jest przy hamowaniu silnikiem. Dodatkowy mały minus to brak 6 biegu, gdzie przy tej klasie auta i silniku aż się prosi, przez co przy wyższych prędkościach generowany jest większy hałas z racji podwyższonych obrotów.

Nic dodać nic ująć, po prostu komfort i wygoda. Po przesiadce z innego auta o standardowym zawieszeniu może wydawać się zbyt miękko i że auto się buja, ale nie ma to wpływu na prowadzenie. Zależy kto co lubi. Tryb "Sport" zauważalnie utwardza zawieszenie, ale nadal zapewniając komfort. Nie ma co sugerować się wpisami w necie, że zawieszenie hydro wybiera wszystkie nierówności i nic nie czuć, to oczywiście bzdura ale wybiera je bardziej płynnie i przyjemniej niż na standardowym.

Dość szerokie słupki delikatnie utrudniają widoczność na skrzyżowaniach. Słabo też jest z widocznością do tyłu, dlatego czujniki parkowania się przydają. Szyba przednia i boczne bez zastrzeżeń.

Wszystko pod ręką. Wygodne fotele, mały minus za brak porządnych schowków. Poza podłokietnikiem i nad nogami pasażera w większości schowki na tzw. paczkę papierosów. Kiepski pomysł z uchwytem na kubek w podłokietniku. Ze znalezieniem odpowiedniej pozycji za kierownicą nie powinno być problemów, nawet u wysokich osób.

Latem chłodzi, zimą grzeje więc jest ok. Jeżeli miałbym się czepiać, to powinien być lepiej poprowadzony nadmuch na przednią szybę. Generalnie bez zastrzeżeń.

Nie jest źle, ale są auta w tej klasie ciut obszerniejsze. Przy 182 cm wzrostu nie mam najmniejszego problemu ze znalezieniem odpowiedniej pozycji za kierownicą i jest jeszcze spory zakres regulacji. Jest wygodnie i przyjemnie. Z tyłu też daje radę, chociaż nie podróżuję tam często. Bagażnik wystarczający dla 3 osobowej rodziny i wyjeździe na wakacje.

Na wolnych obrotach i do ok. 3 tys jest w miarę cicho. Przy wyższych już robi się mniej przyjemnie, ale uważam że to nie kwestia złego wyciszenia ale charakterystyki tego silnika i zestopniowania skrzyni biegów. W dieslach jak czytam nawet przy dużych prędkościach jest cicho.

Jak na tą masę auta i jeżeli ktoś potrafi umiejętnie się posługiwać pedałem gazu spalanie nie będzie odbiegać od innych 2.0. Mam porównanie z Mazdą 6 2.0 Pb i spalanie wychodzi bardzo podobnie. Koszty eksploatacyjne też są na akceptowalnym poziomie, ponieważ w dzisiejszych czasach mamy wiele różnych zamienników i każdy dobierze coś pod siebie. Nie widzę różnic w cenach filtrów, świec, klocków czy tarcz hamulcowych w porównaniu z innymi autami. Felgi 17" na pewno generują trochę wyższe koszty, jak ktoś się decyduje na kupno nowych opon klasy premium, ale to jest niezależne od marki pojazdu.

Uważam że jest super. Za niewygórowaną kwotę w chwili zakupu dostajemy porządnie zrobione auto o nietuzinkowym wyglądzie, z bardzo bogatym wyposażeniem i komforcie rodem z wyższej klasy Mercedesa czy BMW. Przy czym eksploatacja i ceny części pozostają na poziomie akceptowanym dla przeciętnego Kowalskiego.

Na razie jeżdżę autem pół roku, ale nie miałem nawet najmniejszej usterki ( oby tak dalej) poza przepaloną żarówką czy kończącymi się hamulcami, ale to normalnie zużywające się elementy w każdym aucie.

Brak