Bardzo fajny, awangardowy projekt spowodował drobne zaniedbania w kwestii ergonomii. Jeździ się nim bardzo wygodnie, wręcz relaksująco. Wprawdzie nie ma hydropneumatyki (decyzja pana Tavaresa), ale zawieszenie adaptacyjne daje radę w większości przypadków. Są drobne braki tu i ówdzie, np. brak informacji o kończącym się płynie do szyb, kamera cofania o jakości gorszej niż w Fiatach, brak aktualizacji softu i map od ponad roku (stan na 12.2025). Mam nadzieję, że pan Filosa nie będzie kontynuował "dzieła" pana Tavaresa, bo premium to nie tylko skóry, design i cena, ale także bezkompromisowe rozwiązania techniczne i obsługa posprzedażowa. Tego Stellantis za kadencji portugalczyka zdaje się nie zrozumiał. Szkoda, bo samochód dość fajny, ale następnego Stellantisa prędko nie kupię. Poza tym drażni mnie podejście skutkujące wyciąganiem kasy od klienta: zróbmy złe zawieszenie adaptacyjne, niech klient przyjeżdża ciągle na ustawienie zbieżności. Albo: umieśćmy filtr oleju skrzyni biegów tak, aby trzeba było ją ściągać do wymiany oleju w skrzyni. Napiszmy w instrukcji, że oleju nie trzeba wymieniać, chociaż AISIN (producent skrzyni) pisze, że trzeba. Jak klient przyjedzie, to zapłaci. Taki drobny skok na kasę lub kreatywna księgowość, jak kto woli.
Wrażenia
4,0
Silnik
Generalnie ok. Póki jest prąd w baterii jest żwawo. Na samy spalinowym szału nie ma, ale też bez jakiejś spektakularnej porażki.
4,0
Skrzynia biegów
Czasamy lubi się "zamyślić". Obecnie coraz rzadziej, ale na początku były problemy. Acha i wbrew temu, co pisze w instrukcji producent - w tej skrzyni wymienia się olej. Najzabawniejsze, żeby zrobić to porządnie (razem z filtrem), trzeba ściągnąć skrzynię. Tu czuję się zrobiony "w jajo" przez producenta.
2,0
Układ jezdny
Samochód ma chyba wadę fabryczną. Tylne zawieszenie "pływa" na wybojach. Wartości zbieżności, które ma ASO, nie są właściwe dla tego samochodu.
5,0
Karoseria
Mogłoby nie być tego piano black na zewnątrz i chyba wszyscy by to przeżyli.
Komfort
5,0
Widoczność
Bez uwag
4,0
Ergonomia
Ergonomia pod znakiem zapytania. Pomijam, że przełącznika od awaryjnych dalej od kierowcy chyba się już nie dało umieścić, to jeszcze "przycisk" zachowywania prądu w baterii znajduje się w takim miejscy, że zasłania go koło kierownicy. Tak, wiem, że po facelifcie to zmienili. Wskaźniki zużycia paliwa i baterii w wersji przedliftowej są po niewłaściwych stronach (odwrotnie niż wlew i gniazdo ładowania). Brak wskaźnika lub chociaż ostrzeżenia rezerwy płynu do spryskiwaczy w samochodzie premium to jakaś porażka. Kamera cofania w nocy dramat - poliftowe wersje są w tym temacie ok.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bez zarzutu, chociaż wentylacja i podgrzewanie foteli wyłacza się za szybko. Podgrzewanie lewej części przedniej szyby to chyba gadżet "na laski", bo w zimie zdecydowanie nie spełnia swojego zadania.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Przód bez zarzutu, chociaż przy wzroście powyżej 1,80 m trudno wpasować się, żeby nie uderzać głową w schowek na okulary (nad kierowcą). Tył - w związku z niskim ustawieniem fotela kierowcy - dla pasażera za nim brak miejsca na schowanie stóp pod fotel (no, chyba, że bez butów). Tylna kanapa podobno niekoniecznie wygodna w dłuższej (powyżej 500 km) podróży.
4,0
Wyciszenie
W mieście super, na autostradzie niemiecka konkurencja premium jest zdecydowanie cichsza.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Samochód w leasingu, więc jeżdżę do ASO. Szału cenowego raczej nie ma.
4,0
Stosunek jakość/cena
Był tańszy niż niemiecka konkurencja przy zakupie, ale ponieważ w Stellantisie obecnie tylko buda się różni, a bebechy są te same, niezależnie czy to Citroen, DS, Peugeot czy Opel, wybrałbym obecnie coś tańszego.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Czasem trzeba zresetować samochód - wyłączyć/włączyć, wsiąść/wysiąść - gorzej niż z Windowsem
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
W sumie nic się jeszcze nie wydarzyło, aczkolwiek wrażliwy na złej jakości paliwo.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 Hybrid 300KM 221kW
[l/100km]