Ocena kierowcy - DS 7 Crossback

Samochód niezwykły. Designerskie cacko. To zaprzeczenie tzw. "sleeper'a". Dla mnie lekka przesada, trochę tego za dużo, ale efekt "wow" zapewniony. Wszyscy się oglądają. Genialny układ napędowy. W wersji z której korzystałem, wyposażenie po kokardę;. Siedzenia z ogrzewaniem, masażem, chłodzeniem, nawet kamera w podczerwieni. I kilka elementów, które mnie wyjątkowo denerwują i psują obraz; ergonomia, prowadzenie, pewna nieprzewidywalność i niespójność. Gdy chciałem przyspieszyć, samochód mnie zachwycał. Na zakrętach czułem się niepewnie, wnętrze żonie się bardzo podoba, ja w nim nie czuję się dobrze. Mnie bardziej odpowiadają np. nowsze Subaru lub starsze BMW lub Audi. Tam czuję się, jakbym włożył dopasowane skórzane rękawiczki. Tu jak bym siedział na francuskich designerskich meblach. Gdybym miał 250 tys. do wydania, to chyba jednak poszukalbym czegoś innego. Ale co? Subaru ma teraz w Europie słabe silniki. Audi, BMW i Mercedesy idą w kierunku tabletów i są coraz droższe. Volvo to też tablety. Fatalne.

Jeden z najszybszych SUV. Taki poziom przyspieszeń miałem w lekkim 230 konnym Subaru 2.5 T wiele lat temu. Nie wiem jak ten napęd 4x4 spisuje się w zimie, jeździłem latem.

Wśród automatycznych skrzyń biegów, które są na rynku, ta ma chyba najmniej wpadek. Ale zdarza się jej się nieprzewidywalne "zawieszenie". Gdy po długiej spokojnej jeździe chcesz wyprzedzić. Podejrzewam, że to jest spodowodowane jej oprogramowaniem, ktore "uczy się" zachowania kierowcy. To błąd wielu firm. Nie przewidują, że kierowca może jechać w kolumnie i w końcu znaleźć miejsce do wyprzedzania.

Teoretycznie wszystko byłoby OK. Ale przejechałem tym samochodem ponad 3 tys. km. i ciągle nie czuję się w nim pewnie. Miałem Hondę CRV Hybrid i tam od wszystko było bardziej spójne, a prowadzenie na zakrętach dużo pewniejsze. W trybie hybrid samochód buja, a jednocześnie (szerokie opony) dudni na krótkich nierównościach. To bujanie jest dziwne. Na zakręcie nurkuje, potem odbija i znowu trochę nurkuje. W trybie sport zawieszenie jest lepsze, ale wtedy silnik ze skrzynią stają się zbyt nerwowe, co np. przeszkadza w korku, lub ostrych podjazdach z postojami. Przydałby sie tryb indywidual; układ napędowy pośredni + zawieszenie sport.

Projekt wręcz genialny. We Włoszech oglądali się za nim wszyscy. Nawet właściciele droższych samochodów.

Generalnei OK.

Design był priorytetem i to niestety widać. Do otwierania szyb w konsoli środkowej nie da się przyzwyczaić. Jadę na mapie i chcę przestawić klimę, to niestety muszę przestać widzieć mapę. Przerzucenie większości podstawowych funkcji do wyświetlacza to nieporozumienie na siłę forsowane przez producentów, chcących przyciąć koszty. Jeden wyświetlacz jest tańszy niż wiele przełączników.

Klima dobra, siedzenia ogrzewane i wentylowane. Super.

Jest dobrze. Nie można się przyczepić. Ale rozpasania też nie ma.

Ocena zależy od tego, do czego porównujemy. Za 250-270 tys. PLN można kupić Mercedesa E, 220 D. Tam będzie ciszej. Ale jak na SUV jest ok. Przy większych prędkościach szum opon (tych szerszych) jest słyszalny.

Miałem użyczony samochód, więc nie znam dokładnych kosztów.

Gdyby nie pewne niedociągnięcia, dałbym 5*. Niewiele by trzeba, by był to samochód idealny. Spalanie na długiej trasie , głównie po autostradzie rośnie do ok. 8 l. średnio, ale przy tych osiągach to doskonały wynik.

Na ten moment wszystko działa.

Na ten moment wszystko działa.