Ocena kierowcy - Ford Cougar

kilka minusików, tak sobie ze spalaniem, ale ogólnie auto świetne i godne polecenia polecam najbogatszą wersję ze skórą w środku nie polecam wersji 2.0l bo jest za słaba, a spalanie niewiele niższe i na pewno nie polecam wersji amerykańskiej, bo jest bardzo okrojona i gorzej wykonana

silnik elastyczny, nie wyżyłowany, trwały, bardzo dobrze wyciszony; wysoki moment obrotowy, dzieki układowi V6 konstrukcja sprawdzona, z początku lat '90, bez nowinek technicznych i skomplikowanej elektroniki ogólnie czuć, że jest to 170KM, ale na auto sportowe, to chyba nie jakoś oszałamiajaco (?) 8,5s do 100km/h - faktycznie tak jest przy jeździe w pojedynkę lub 2 osoby silnik świetny - elastyczny, silny, dobrze się zbiera, przy załadowanym bagażniku lub jeździe w 4 osoby z dynamiczną jazdą jest nieco gorzej, ale zależy z czym porównywać :) przy jeździe po mieście bez zastrzeżeń; w trasie jesli nie jest dociążony - połykacz kilometrów - sportowe i komfortowe auto - prędkości 160-180 km/h nie czuć, jest cicho i komfortowo maksymalnie jechałem 210 km/h, więcej się bałem, ale auto miało jeszcze zapas mocy

nie mam zastrzeżeń, biegi wybiera się dobrze, skrzynia dobrze zestrojona: na 3-ce można sie rozpędzić do 130-140km/h, a na 5-ce jechać 50km/h i spokojnie przyspieszać

hmmm... na prostej bardzo dobrze, a w zakrętach czuć nienajlepsze wyważenie - wielki silnik z przodu, praktycznie na osi, napęd na przód, a tył lekki nie wpadłem jeszcze poslizg, nie poczułem podsterownosci, ale jeśli ktoś czuje auto, a w moim mniemaniu ja je czuję, to przy większych prędkościach wydaje się jakoby auto przez swoją dużą masę z przodu miało zaraz wylecieć z zakrętu, ale tak się nie dzieje... nawet na mokrym poza tym jest abs i kontrola trakcji, które w razie potrzeby działaja szybko i sprawnie co do abs-u, to dość często się załącza, hamulce duże i sprawne, działają szybko i efektywnie, ale chyba opony z przodu nie potrafią przeniesć siły na asfalt;ja jeżdżę na 205/55 SR16, a podejrzewam, że z przdu dużo lepiej spisywałyby się 225 (fabrycznie 215/50) także polecam założyć dobre gumy w rozmiarze co najmniej fabrycznym

przed kupnem czytałem opinie, że jest kiepsko, że nie jest auto papieża, a coupe, więc nie można spodziewać się cudów, a okazało się zupełnie inaczej widoczność jest o wiele lepsza niż np. w focusie czy astrze do przodu i na boki doskonale - można parkowac na centymetry, do tyłu też dobrze - mimo, że nie widać krawedzi bagażnika, to z cofaniem i parkowaniem nie ma problemu; trzeba zaparkować kilka razy i zapamietać odległości, a po kilku dniach można już dojeżdżać na centymetry tyłem; dla mniej sprawnych polecam czujnik parkowania, chociaż ja nie mam i jeszcze nie zawadziłem o nic żadną częścią karoserii

bez zastrzeżeń jedyny minus to brak miejsca na kubek z przodu, ani na konsoli, ani przy podłokietniku, ani w schowku... jedno miejsce na kubek jest pomiędzy tylnymi fotelami - nie ma problemu z sięgnieciem do niego podczas jazdy, ale mimo wszystko jest to miejsce tylko na jeden kubek; miejsce na kubek z przodu było w amerykańskich wersjach (mercury cougar) w miejscu, gdzie w fordzie jest miejsce na długopis :D głupota i nie do zrozumienia

klimatronik, znany z fordów, działa bez zarzutów

dla kierowcy i pasażera jest mnóstwo miejsca - można bardzo wygodnie i komfortowo podróżować z przodu nawet z wyprostowanymi nogami ja mam 185cm wzrostu i zarówno na nogi jak i nad głową mam dużo miejsca; rozkład przycisków ok bagażnik bardzo duży jak na coupe - 430l; jest dość wymiarowy, długi szeroki, choć nie za wysoki; tylne fotele składane, dzielone, klapa liftback, zdejmowana półka w cztery osoby można spokojnie zapakować się na wakacje z tyłu 2 fotele mocno wyprofilowane, ale podróżować bedzie mogła tam osoba najwyżej do 175cm wzrostu, wyższa będzie kulić głowę pod tylną szybą, z tyłu na nogi wystarczająco miejsca; ogólnie można podróżować w 4 osoby, ale poamietajmy, że to coupe - auto projektowane dla 2 osób, także tyłu auta nie traktuje jako minus

jest cicho i komfortowo, u mnie słychac jedynie głośne opony - sportowy bieżnik, więc nie ma się czemu dziwic; silnik cichy, jedynie przy wysokich obrotach słychać bardzo miłe mruczenie V6, ale nie przeszkadza i nie zagłusza wnętrza

no tu jest gorzej... auto waży 1,5 tony, silnik to nie najnowsza konstrukcja, ale sprawdzona i bezawaryjna konstrukcja z początku lat '90 ja jeżdżę na dobrej sekwencyjnej instalacji lpg, także spalanie nie różni się z benzyną, a jeśli nawet to nieznacząco spalanie przede wszystkim zalezy od nogi kierowy, a auto prowokuje do dynamicznej jazdy, jak również od cyklu jazdy - w mieście przy tzw. szukaniu miejsca do parkowania jest koszmar, za to w trasie przyzwoicie, nawet na polskich "drogach" w mieście pali mi średnio 15-16 litórw, chociaz dochodziłem nawet do 18,5, ale jeżdzę w duzym i bardzo rozkopanym miescie, do tego na niewielkich odcinkach w trasie przy BARDZO dynamicznej jeździe pali 13,5l, a przy normalnej 11-12, chociaż chwilowe spalanie schodzi nawet do 7l, także może na autostradzie przy 120km/h spalanie wyszłoby okolo 7-8 litrów, ale w Polsce nie mamy na to warunków - co chwila redukcja i gaz w podlogę, żeby wyprzedzić tiry

auto nie było sprzedawane w Polsce, jest mało popularne i przez to, że było produkowane tylko 3 lata jest ich bardzo mało; jako nowe w przeliczeniu euro na zł kosztowało chyba ponad 130tys zł (może więcej?), a teraz przez swoją małą popularnosc i tendencję do kupowania aut ekonomicznych i dieseli, można kupić dobrze utrzymany i wyposażony model za około 20tys zł bez znaczenia jaki rocznik - jest to cena wg. mnie bardzo niska i zachęcająca - porównywalny peugeot 406 coupe kosztuje średnio 50% wiecej... nie polecam nawet spogladać na modele za 13-15zł, bo wiadomo czego się można spodziewać; polecam, żeby trochę poszukać, poogladać kilka modeli i sprawdzić dokladnie z mechanikiem, bo większość aut dostepnych u nas po sporej stłuczce albo mocne wyeksploatowane... popatrzcie na modele 2,5 V6 za około 20tys, najlepiej z wymienionymi częściami eksploatacyjnymi, bo te w wersji V6 są drogie

nic jeszcze mi się nie zepsuło, prócz rzeczy eksploatacyjnych: 1. sonda lambda przy przejechanych 160tys km, ale pewnie pomogła w tym instalacja gazowa - koszt około 100zł + wymiana 2. zapchany system recyrkulacji spalin - naprawa około 50zł 3. przepalona żarówka i popsuty akumulator (oryginalny po 8 latach!!!) :) ogólnie nic się nie psuje, a warto upewnić się raz na pół roku podjeżdżając na komputer i za 50zł robić diagnostykę

nic... - hamulce - ok - zawieszenie ok, tył od mondeo, przód wzmocniony, wahacz podobno od wersji ST; mechanicy, którzy to ogladali powiedzieli, że bardzo trwałe i duuuużo lepsze niż w mondeo; wahacz przez swoją mocną konstrukcję kosztuje około 1000zł, ale przy 9letnim aucie moje są bez zarzutu, a przy jakimś wybyciu, czy zużyciu wymienia się same tulejki, któr kosztują po kilkadziesiat zł - elektronika bez zarzutu, prócz tej sondy; podobno najszybciej może się popsuć IMRC, ale nie zdarzyło mi się to jeszcze - silnik praktycznie bezawaryjny - osprzęt - w moim 9-letnim aucie z przebiegiem 170tys nic nie szwankuje i nie wymaga wymiany polecam dbać o silnik i materiały eksploatacyjne - olej wymieniać co 12-15tys (oryginalny fordowski jest bardzo dobry - polecam), za każdym razem zmieniać wszystkie filtry na dobrej jakości, na zimnym silniku nie przekraczać 3tys obrotów, na bieżąco wymieniać to co się zuzyje - swiece, płyny, przewody itd.