Ocena kierowcy - Ford Focus IV Active Kombi Facelifting

Jest ok, to mój czwarty pod rząd Ford Focus i uważam, że póki co na pewno największy, najbardziej obszerny. Wnętrze trochę smutne (szarości), ale wg mnie wykonanie jest porządne. Mam wersję Active więc jest kilka tematycznych urozmaiceń + fotele AGR (wygodne; słabo, że ręcznie regulowane, ale w tej wersji nie ma innej opcji. Tylko odcinek lędźwiowy jest regulowany elektrycznie. Irytuje często wysuwające się przypadkowo na długość siedzisko, ale jest naprawdę wygodne. Nie mam porównania do wersji standardowej).

Bałem się trochę litrowej benzyny z trzema cylindrami (wszystkie wcześniejsze wersje to były 2.0 TDCi), ale tytuł silnika roku przez 6 lat przekonał mnie i nie żałuję. Na co dzień osiągi i spalanie są dla mnie ok, póki co spalanie niższe niż w 2.0 TDCi. Czuć oczywiście mniej momentu obrotowego niż w dieslu, ale układ hybrydowy dzielnie dodaje kopa kiedy trzeba. Uważam moje wcześniejsze objawy, że "za słaby", "trzy gary", "litrowa pojemność" za bezzasadne - po 2,5 tys. kilometrów jest ok. W mojej wersji silnika zastosowany jest łańcuch rozrządu co jest in plus jeśli chodzi o trwałość (sprzedawca mówił mi, że od pewnego momentu w czasie zastąpiono pasek rozrządu w kąpieli olejowej tym łańcuchem). Oleju póki co nie dolewałem i zgodnie z wytycznymi przy sprzedaży wymieniłem olej po ok. 2000km.

Działa ok - nie mam uwag. Sprawna przy wyprzedzaniu wg mnie. Byłoby super gdyby kontrolki położenia były podświetlone przy lewarku (podświetlone bieżące wskazanie), ale są widoczne tylko nawyświetlaczu centralnym.

Jak to w Focusie tutaj zawsze było dobrze. Z rzeczy które trochę mnie zaskoczyły wersja Active którą posiadam ma zawieszenie wyższe niż modele standardowe o 3 cm. Powoduje to trochę inne doznania, których wcześniej nie znałem. Nie oceniam ich negatywnie, z mojej perspektywy wymagały pewnego przyzwyczajenia.

Chyba trochę za wcześnie żeby coś powiedzieć, nie widzę powodu dlaczego mógłbym ocenić to w inny sposób - wizualnie wszystko jest ok, wersja którą mam podoba mi się i spełnia moje oczekiwania. Elektrycznie otwierana klapa bagażnika jest regulowana w ten sposób, że można określić jej maksymalne, górne położenie po to, żeby na przykład nie uderzyła w bramę garażową - wspominam o tym bo musiałem przeprowadzić taką regulację. Nie mam niestety tego fajnego systemu odbojników na drzwiach - w okompletowaniu mojej wersji tego nie było, czego serdecznie żałuję.

Nie mam uwag negatywnych; troszeczkę irytuje mnie kąt pochylenia przedniej szyby - odbija się w niej nawiew na górze deski rozdzielczej, ale to raczej duperela niż istotna wada. Tylne szyby boczne i tylna szyba są u mnie delikatnie przydymione fabrycznie co oczywiście jest jak najbardziej in plus w kontekście małych pasażerów z tyłu.

Jeszcze nie oswoiłem się do końca z nowym systemem SYNC, ale raczej się polubimy. Nawigacja po nim jest wygodna, to czego obawiają się użytkownicy czyli sterowanie temperaturą z poziomu ekranu dotykowego w mojej opinii nie jest czymś dokuczliwym, odpowiednie przyciski są zawsze na wierzchu. Android Auto działa bezprzewodowo, zdarzyło mu się kilka razy odłączyć, ale domniemam, że nie jest to wina pojazdu tylko mojego smartfona (mocno się grzeje co powoduje rozłączanie BT ze względów bezpieczeństwa). Sterowanie tempomatem w kierownicy jest intuicyjne, jedynie tryby (inteligentny lub adaptacyjny) trzeba przełączyć z poziomu panelu dotykowego. Cyfrowe zegary w mojej opinii są czytelne, opcje ich konfiguracji i personalizacji są raczej symboliczne, ale nie jestem użytkownikiem do którego ma to duże znaczenie. Przy nawigacji (korzystam najczęściej z Yanosika i Google Maps) przy ważniejszych manewrach odpowiednie symbole nawigacyjne pojawiają się w obszarze zegarów co jest bardzo wygodne. Nie korzystam z fabrycznej nawigacji, nie wypowiem się na jej temat. Troszeczkę irytuje mnie, że uruchomienie hamulca ręcznego nie jest oznakowane na jego przycisku, którego dotyka się palcem, tylko wyświetla się w formie komunikatu na cyferblacie zegarów. Pewnie się do tego przyzwyczaję, ale wolałbym żeby tam pojawiła się stosowna kontrolka (tak samo jak przy lewarku zmiany biegów chciałbym żeby tryb użytkowany był podświetlony w postaci i dedykowanej literki koło lewarka, ale tak nie jest - informacja jest jedynie podkreślona na wyświetlaczu zegarów). Koło kierownicy jest fajne, w mojej opinii dość grube, więc chwyt jest wygodny i komfortowy. Wnętrze bagażnika ma pomysłowo rozwiązaną strefę "brudną", która ma dedykowane korytko gumowe do umieszczenia rzeczy w taki sposób, żeby przypadkowo nie pobrudzić wnętrza bagażnika. W bagażniku są rozkładane haczyki do bagaży, kilka schowków w podwójnej podłodze bagażnika i całkiem sporo dodatkowego miejsca we wnęce koła zapasowego. Fajnie i wygodnie działa opcja otwierania klapy bagażnika za pomocą ruchu nogą pod zderzakiem. Auto można zamknąć dotykając klamek przednich drzwi w odpowiednim miejscu bez użycia kluczyka i otworzyć łapiąc za klamkę (ale tylko przednich drzwi) - można się przyczepić, że nie działa to we wszystkich drzwiach, ale mnie to nie przeszkadza. Z przodu następną mam ładowarkę indukcyjną z której co prawda nie korzystam oraz port USB A i port USB C, z tyłu w tunelu między fotelami dwa porty USB C - wg mnie to jest ok. Przed tylną kanapą nie ma żadnego tunelu przy środkowym miejscu - jest niemal zupełnie płasko co jest oczywiście super in plus. W poprzednim modelu miałem schowek na okulary w podsufitce, tutaj tego nie ma więc szkoda, ale być może w jakiejś bogatszej wersji byłaby taka opcja.

Z ogrzewania co prawda do tej pory jeszcze nie korzystałem, natomiast co do działania wentylacji i klimatyzacji - wg mnie wszystko jest ok. Klima ma kilka opcji sterowania których nie miałem we wcześniejszym modelu (np. w trybie auto są trzy stopnie wyboru intensywności działania). W testach zarzuca się Focusowi brak nawiewów z tyłu pojazdu, mam tam dość wybrednego pasażera i myślę, że skoro on nie narzeka nie jest tak źle - nawiewy są tak jak w poprzednim modelu pod fotelami przednimi. Z rzeczy pozytywnych mam wrażenie, że w gorących dniach schładzanie wnętrza pojazdu od razu po tym jak do niego wsiądzie jest o wiele bardziej subtelne niż w poprzednim modelu, gdzie włączała się prawdziwa turbina.

Porównując to do poprzedniej generacji jest zdecydowany krok naprzód i duża różnica - miejsca jest pod dostatkiem z przodu, z tyłu i w bagażniku. Dla ścisłości nie jesteśmy szczególnie rosłą rodziną.

Obawiałem się klekotania silnika trzycylindrowego, ale nie ma tutaj czegoś takiego. Może zabrzmi to trochę zabawnie, ale zapewne za sprawą układu wydechowego z podwójną końcówką silnik ma całkiem rasowe brzmienie. Raczej nie jeżdżę z prędkościami większymi niż 150 km/h - przy takiej prędkości dźwięki w środku nie są szczególnie dokuczliwe.

Względem tego, że cztery ostatnie samochody jakie miałem były Dieslami tutaj jestem pozytywnie zaskoczony - póki co auto spala mniej niż Diesel i tańszego paliwa. Po około 2000 km zgodnie z zaleceniem sprzedawcy wymieniłem olej w silniku co kosztowało ok. 760zł - wydaje mi się że nie jest to jakaś wygórowana kwota biorąc pod uwagę, że jest to auto na gwarancji i czynność tę musiałem wykonać w autoryzowanym serwisie.

Kupiłem to auto na wyprzedaży rocznika zupełnie nieplanowanie (byłem w serwisie z poprzednim autem na rutynowym przeglądzie) bo zaskoczyła mnie jego cena (oczywiście pozytywnie). Nie będę mówić, że był jakiś przesadny tani, ale w moim odczuciu stosunek jakość/cena jest naprawdę bardzo ok.

Okazało się, że z racji tego, że auto które kupiłem dość długo stało w jednym miejscu ma nieco zwichrowane opony (prawdopodobnie od długiego postoju delikatnie odkształciły się) co powoduje delikatne wibracje na kierownicy - punktu widzenia bezawaryjności nie jest to chyba do końca zasadne bo w takiej sytuacji opony zostaną wymienione bezkosztowo przed sprzedawcę, ale wspomnę tutaj o tym - może ktoś będzie miał podobne objawy - zawsze to wskazówka do sprawdzenia podobnego problemu. Wspomnę to tylko o tym fotelu którego siedzisko wysuwa mi się troszeczkę niekontrolowanie, oczywiście nie jest to usterka tylko mnie irytuje :)

Auto jest nowe, póki co nic złego się nie działo.