Ocena kierowcy - Ford Mondeo II Hatchback

Mondeo to przyzwoite auto. Ma doskonałe właściwości jezdne, dobrze się prowadzi, jest wygodne i ma wytrzymałe zawieszenie. Silnik nie rozczarowuje (220 km/h na autostradzie, bez zająknięcia), przestrzeń wewnątrz zadowalająca, a bagażnik pakowny. To by było na tyle, jeżeli chodzi o superlatywy. Słabe punkty to karoseria lubiąca rdzę, okropne plastiki kruszejące z czasem, nienajlepsze wyciszenie i duperele, które co jakiś czas odmawiają posłuszeństwa (u mnie były to m.in. immobiliser, centralny zamek, el. sterowane szyby, el. sterowany szyberdach, zamek w tylnej klapie). Z innych rzeczy, które musiałem naprawić to: chłodnica klimatyzacji, elektromagnes i zwykłe el. eksploatacyjne (amorki, łożyska itd.). Ogólnie tragedii nie ma, nie jest też rewelacyjne. Ot przeciętne auto, o ładnym wyglądzie. Nie kupiłbym go po raz drugi bo... nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. W porównaniu z autami w tym samym roczniku, oferowanymi przez inne marki, flagowy model Forda niestety odpada, gdy patrzy się na jakość wykonania (od ogółu do szczegółu). Lepiej chyba kupić nieco droższe auto i zapewne również władować w nie na starcie jakieś pieniądze, ale w efekcie końcowym jeździć samochodem, w którym nie irytuje Cię każdy skrzypiący/wyłamany drobiazg i nie zawodzi Cię co drugi elektroniczny duperel. Mimo to znam ludzi, którym udało się kupić bardzo zadbane egzemplarze, z których są bardzo zadowoleni.

Bardzo dobry silnik Zeteca. Nie miałem z nim problemów, dobre przyspieszenie do 100, 2.0 wystarcza na przyjemną jazdę samochodem o tej masie.

Biegi wchodzą łatwo, intuicyjnie. Nie ma luzów na drążku ("sztywne zmiany") ale bez przesady. Nie chodzi jak mechanizm w samopowtarzalnym karabinie :)

Fordy szczycą się dobrym układem jezdnym. To chyba jeden z najlepszych "elementów" tego samochodu. Jak na przedni napęd dobrze wchodzi w zakręty.

Przednia i tylna szyba przejrzyste (widoczność dobra). W lusterkach sporo widać.

Wszystko w miarę dobrze przemyślane ale bez większych fajerwerków.

Bez rewelacji, ot wieje i grzeje. Miałem za to kilka nieprzyjemnych problemów z samą klimatyzacją.

Osoby z przodu mają dużo miejsca, osoby z tyłu też nie powinny narzekać, chyba, że kierowca (tak jak ja) mierzy blisko 195cm wzrostu. Dla porównania w nowszym modelu (mkIII) tylna kanapa zdaje się mieć więcej miejsca.

Bardzo przeciętnie. O dziwo najciszej przy wysokich prędkościach :P

Wszystko zależy od sposobu jazdy. Generalnie Mondeo nie pali zabójczo dużo (niejedno BMW o tej samej pojemności chleje jak smok)

Jakość wykonania niestety niska. Plastikowe materiały lubią trzeszczeć, zarówno na desce, jak i w okolicy foteli. Przy skórzanych obiciach jazda takim kilkunastoletnim samochodem może irytować (natomiast sama skóra bardzo wytrzymała). Blachy lubią w Fordach rdzewieć, w szczególności przy nadkolach, na progach i w dolnej okolicy drzwi. Przednie lampy z wiekiem żółkną.

Fordy nie są szczytowym osiągnięciem samochodowej technologii, dzięki czemu nie są też naszpikowane elektroniką. Prosta zasada. Skoro czegoś nie ma, to się nie popsuje. Wszystkie inne duperele w Mondeo niestety są i się psują. Jakby tego było mało, Ford nie ma zbyt tanich części, a tanie zamienniki nie należą do najlepszej jakości. Najgorszym elementem są niestety plastiki, które uwielbiają się wyłamywać.

Ford ma mocne zawieszenie. Być może komfort nie przypomina Mercedesa, ale polskie dziury nie są mondziakowi straszne i elementy eksploatacyjne (zawieszenie) nie zużywają się tak szybko, jak w przypadku np. delikatnego zawieszenia w innych markach. Silniki są raczej długowieczne, przy dobrej obsłudze (i odrobinie szczęścia) benzyniaki potrafią przejechać grubo ponad 300 000 km. Najczęściej psują się elementy elektroniczne na silniku - ale to niezbyt poważna usterka.