Ocena kierowcy - Ford Orion III

samochód mam od dawna i szczerze mówiąc chce kupić coś nowszego. przez te lata służył mi dobrze jednak czas robi swoje. dość mocno już odstaje od samochodów o kikla lat młodszych. ze względu na silnik ma dość kiepskie osiągi. na dłuższej trasie jest trochę męczący. mój samochód nie ma wspomagania więc w mieście jest jeszcze gorzej. prawde mówiąc jego lata świetności już minęły. na trasie gdy chce wyprzedzić musze mieć szczegółowy plan i dużo miejsca. silnik nie radzi sobie dobrze gdy jedzie czterech dorosłych ludzi i pali przy tym nie mało. po prostu nie sprawdza się już w starciu z młodszymi samochodami. najbardziej denerwuje mnie jego chałaśliwe zawieszenie w dodatku na nierównościach we wnętrzu trzeszczy i skrzypi ze względu na nie najlepsze spasowanie elementów i kiepska jakość materiałów. słyszałem o pękających nadwoziach w tych modelach. nie wiem, ale czasem coś słychać z tyłu nadwozia ale to może być efektem zaawansowanego wieku i chyba nie powinno być elementem oceny samochodu. ogólnie całkiem dobrze mi służy jak na wiek i nie miałem bardzo poważnych awarii.

dobrze choć jak na tak duży samochód ten silnik jest za słaby. kultura pracy przeciętna. na biegu jałowym pracuje cicho i równo. silnik ten lubi wysokie obroty.

skrzynia pracuje dobrze jak na wiek samochodu. do niczego nie można się doczepić.

trochę mi przeszkadza że słychać wszystkie kamyczki na drodze. wszystko na co najedzie koło jest okrutnie słyszalne i rozchodzi się po całym samochodzie. jazda po bruku to dla mnie tragedia. samochód jest stabilny na dużych prędkościach.

widoczność dobra. w lusterkach też.

wszystko na swoim miejscu. jest w miare ok.

szybko się nagrzewa. jest ok tylko wentylator trochę za głośno chodzi.

chyba tylko w limuzynie jest więcej miejsca. i też bagażnik...

tu już nie jest tak różowo. o ile samochód stoi a silnik pracuje na biegu jałowym jest super ale podczas jazdy silnik mocno słychać i jeszcze te dźwięki z zawieszenia. zawieszenie nie potrafi wytłumiać nawet najmiejszych nierówności.

nigdy nie wnikałem dogłębnie w spalanie i nie znam dokładnych liczb spalania mojego samochodu. wszystko zależy od kierowcy. powiem tylko że samochód nie jest liderem jeśli chodzi o oszczędność.

gdy auto przekracza 10 lat i dalej to jego cena zależy tylko od stanu jego utrzymania więc jest całkiem różna.

furka ma już swoje lata i psuje się to i owo. drobiazgi takie jak jakieś lampki w desce rozdzielczej, popiskujący wentylator, skrzypiące fotele, częste awarie przełączników przy kierownicy.

z poważnych usterek to zawieszenie. samochód jest dość sztywny i często padają końcówki drążków, stabilizator, tuleje wachaczy. poza tym przepala się wydech, zacinają się zamki w drzwiach, silnik i skrzynia nie zawodzi.