Ocena kierowcy - FSO Polonez Hatchback

Szkoda że skazano poloneza na samozniszczenie, fura jest bezpieczna wystarczająco trwała i szybka. Ostatnie modele miewały klimatyzację i nawet miejsce na balony. Hamulce też były już ok. Bez problemów można było je doposażyć w nowinki techniczne: ABS i tym podobne duperele, wstawić jakieś nowe 1800 ccm, tylne mosty robić na nowych a nie zużtych obrabiarkach. Jest tak wielka gama diesli że moża było coś tam wstawić lżejszego od 1900 citroena lub wzmocnić konstrukcję przodu auta. Tak niestety wkrótce nie będzie śladu po tych autach i zostaną kluby miłośników. Miałem 5 polonezów. Mojego trucka z 1994 roku sprzedałem gdy miał przebieg 316000 km - oczywiście bez remontu. To był prawdziwy wół roboczy...

Po 120000 km przebiego założyłem gaz i wtedy silnik stał się bardzo elastyczny. Przyspieszał bez płynnie i bez problemów

nigdy nie miałem problemów ze skrzynią biegów

po 150000 km musiałem lekko skorygować luz na przekładni kierowniczej

w grubawych słupkach czasem może zmieścić się autobus

jak na nonstrukcję z lat 70-tych jest rewelacyjna. wystarczy zobaczyć passata z tamtych lat

odpowiednia regulacja cięgien sterujących przesłonami w nagrzewnicy i można zimą jeździć z otwartym oknem

bez zastrzeżeń

z czasem słychać tylny most

7,6 litra gazu na trasie, 10 litrów w mieście. Z dużym kogutem taxi - 10 litrów gazu na trasie

za poloneza z 1999 trzeba dać czasem tylko 5-6 tysięcy, zachodnie auto w tej cenie będzie miało 20 lat i będzie trupem z załatwianym przeglądem na lewo

ćwierkający zamek tylnej klapy

po 150000 wymiana uszczelki pod głowicą, po 120000 wymiana tarczy sprzęgła