Ocena kierowcy - Honda City V

Ogólnie fajne autko za rozsądną cenę. Spore ( długie jak na segment B ). Myślę że dokonałem dobrego wybór.

Trochę głośny przy większych prędkościach tak powyżej 4000 obrotów, dynamika OK. Równo pracuje i fajnie mruczy ( rasowo ) Trochę robi się jakby za słaby przy włączonej klimie i z 4 osobami na pokładzie. Jednak mogli wrzucić to tego auta IDSI 1,5 litra :(

Bardzo precyzyjna , biegi wchodzą z delikatnym "oporem", ale to nie wada, krótki skok. Trochę haczy czasami wsteczny, ale wyczytałem w instrukcji obsługi że tak się może dziać ( układają się czasami tak zębatki w skrzyni biegów) i trzeba wtedy wrzucić jedynkę i dopiero wsteczny.

Trochę twarde ale nie tak siermiężne jak w astrze II. Dobrze trzyma się drogi. Dziwnie stuka przy dużych prędkościach(130-160), podczas pokonywania poprzecznych nierówności.

Brak zastrzeżeń Czasami przeszkadza trochę lewy słupek ( szczególnie teraz gdy szyby są pochlapane błotkiem ). Do tyłu jak dla mnie OK. Ma dość spory martwy punkt.

Poza przyciskiem zmiany ustawień mini komputerka wszystko jak najbardziej OK (akurat dla mnie nie ma on za dużego znaczenia, więc dlatego ocena max)

Grzeje OK. Super działa klima do szybkiego rozmrażania szyb :). No i również do chłodzenia ( miałem już w końcu okazję sprawdzić :) )

Brak uwag jeżeli chodzi o przód Z tyłu trochę za wysoko tylna kanapa, i przez to osoba o znacznym wzroście ( tak około 1,90 m ) trze głową o podsufitkę - chodzi o boki, środkiem jest ok.

Ogólnie z tym chyba najgorzej trochę głośno się robi jak się dociśnie gazu Co prawda silnik fajnie mruczy ale........... Podobno Hondy wszystkie do cichych nie należą.

Jeżeli chodzi o dane podane w prospektach to cóż, hm jak by tu powiedzieć - zgodnie z tradycją prospekt swoje a życie swoje. Jak się jeździ spokojnie "z prędkościami kodeksowymi" to jest prawie jak w zapowiedziach, jak dociśnie się pedał trochę, to zaczyna palić !!!, ale i tak pali średnio litr mniej niż Astra II 1,4 :) więc jest jakiś postęp. Po przejechaniu 5000 km jakby się bardziej spalanie unormowało, nawet zaliczyłem na trasie o długości ponad 400 km spalanie poniżej 5 litrów , przy prędkościach od 90 do 130 km/h. To już jest bardzo dobry wynik. Jeżdżę tylko na 98pb. Ogólnie ostatnio przy jeździe w korkach ( W-wa ) nie spala mi więcej jak 6 litrów, więc jeżeli chodzi o spalanie to uśmiech sam się ładuje na twarz.

Cudów nie ma ale mam nadzieję że się na uznanej marce nie zawiodę. Jak tak ostatnio obserwuję sobie civica to trochę żałuję że nie dołożyłem kaski i go nie kupiłem, ach ta linia....

jak na razie nic (8000 km)

jak na razie nic (8000 km)