Ocena kierowcy - Honda Civic VII Hatchback

Dużo porównań do Golfa - to zrozumiałe, bo jeździłem nim przez prawie 3 lata. Udany samochód. Niezawodny (blisko 50 tyś. km i żadnej wtopy na razie), oszczędny (średnio na trasie nie więcej niZ 6 l/100km), jak się depnie to bardzo dynamiczny (do setki ok. 10 sekund, wyprzedzenie tira kilka sekund po redukcji do 3), przestronny (wakacje w Grecji z rodziną, razem 4 osoby + bagaż = spokojnie wszystko sie mieści). Do wad zaliczam niestety słabe wyciszenie przy dużych prędkościach. Wielu niechętnie nastawionych do japońskich samochodów osób podnosi argument o drogich częściach zamiennych (sam kiedys tak mówiłem i kupiłem Golfa, co to tanie części i pełno zamienników); jeden wielki mit i bzdura. Ceny części nieznacznie droższe niz w Golfie, ale ich jakość a w związku z tym trwałość nieporównywalna. Poza tym, naprawdę nie przydażają się tu jakieś historie z serii nieplanowane wydatki, tylko serwis według książki i wymiana zużywających się normalnie podzespołów. Uwzględniając brak napraw te mityczne ceny części to kompletnie nieważna sprawa. Podsumowując, w konfrontacji z Golfem IV 1.6 według mnie Civic jest świeższy i technicznie lepszy.

W porównaniu do Golfa IV o tej samej pojemności i podobnej mocy ten silnik to rarytas. Pięknie się wkręca na obroty i ma fajny dźwięk. Zdecydowanie lepszy od jednostki VW, sprawiającej wrażenie zamulonej.

Tutaj także przewaga jest wyraźna. Lekkośc z jaka przełączają sie biegi, precyzja i szybkość pierwsza klasa.

Układ jezdny jest porównywalny z Golfem, ja nie potrafie się zdecydowac gdzie jest lepszy. W Civicu jest chyba bardziej sportowy - zakręty da sie jechac dużo szybciej niż Golfem, za to w Golfie komfort jazdy po złych drogach wydaje sie lepszy. W Civicu duży promień zawracania, większy niż w Golfie.

Widoczność bardzo dobra, do tyłu przy parkowaniu lepsza niz w Golfie.

Według mnie VW tu powinien sie uczyć co to znaczy ergonomia. Wszystko jest zrobione tak, że w 5 minut opanowujesz cały samochód, obsługa wszystkiego intuicyjna i bez odrywania oczu od drogi. Drążek zmiany biegów - poezja. Ilość schowków wystarczająca, prostota deski to jej największy atut. No i wygląda duuuuużo świeżej niż toporna w Golfie. Jakość materiałów porównywalna.

Bez jakichkolwiek zastrzeżeń. W Golfie było też znakomicie.

Zdecydowanie więcej miejsca na bagaż i w środku niż w Golfie. Ilość miejsca z tyłu zaskakująca, podobna do limuzyn. Generalnie, po przesuiadce z Golfa poczułem się jak w miniwanie conajmniej.

Tutaj Golf bije na głowę Civica, było w nim po prostu ciszej. Całe szczęście dźwięk nie jest jakiś dokuczliwy, ale na autostradzie przy 150 km/h silnik cały czas słychać.

Nie ma gadania - osiągi lepsze niż w Golfie a spalanie mniejsze. Jak oni to zrobili, nie wiem.

Jakośc kosztuje. Kupując ten samochód, kierowałem się opiniami znajomych posiadających japońskie samochody. Wyszło, że opłaca się czasem dołożyć troche pieniędzy i mieć coś, co jeździ bez dłubania przy samochodzie i ciągłego strachu co dziś zawiedzie.

I po to nastąpiła zmiana z VW na Hondę. Aby raz na zawsze zapomnieć o pierdółkach typu tu coś, tam coś a finał taki, że znów trzeba coś wymienić. Golf był niby młody, z polskiego salonu, ale ciągle coś denerwującego sie wydarzyło. Tutaj od prawie 2 lat mam naprawdę święty spokój. Ktoś dla kogo priorytet to spokój dobrze trafi kupując coś podobnego.

Jężdżę nim około 2 lata więc doświadczenie niezbyt długie ale za to pozytywne: zrobiłem nim juz ok. 50 tyś km i nic się nie wydarzyło. Każdy kolejny samochód będzie japoński, bo jednak potrafią zrobić coś działającego bezawaryjnie. Niestety, Golf wypada blado przy Civicu - w Grecji na serpentynkach padł układ chłodzenia i była laweta (główny powód rozstania się z VW). Civic już 2 razy zniósł taka podróż bez żadnych protestów.