Ocena kierowcy - Honda Civic VII Hatchback

Poprzednio przez sześć lat jeździłem civicem VI gen. z silnikiem 1,4. Przejechałem ok. 90kkm bez żadnych usterek, dlatego chcąc wymienić auto wybrałem kolejnego civica. Po dwóch latach i 20kkm mam mieszane odczucia co do mojego wyboru. Niby auto nie odmówiło jazdy, ale są poważne problemy z maglownicą i skrzynią po 81 kkm.Do tego cała gama denerwujących drobiazgów: skrzypiący fotel kierowcy, tapicerka na drzwiach, pedał sprzęgła, pękające srebrne wykończenie klamek w drzwiach( ostre krawędzie poraniły palce pasażera!), na drążku zmiany biegów, dźwigdni hamulca ręcznego, rdza pod ozdobną listwą w klapie bagażnika(była już raz usuwana przez serwis w ramach gwarancji)W sumie nie ma porównania do jakości civica poprzedniej generacji. Gdybym wiedział o tym wcześniej nie kupiłbym tego auta.

Doceniam elastyczność bo nie lubię \"mieszać\" dźwignią zmiany biegów.

Czasem nie wchodzi jedynka.

Dla mnie zbyt sztywny, na nierównościach ciągle coś stuka.

Tylko przeciętnie, powyżej 100km/godz. robi się zbyt głośno.

Ceny napraw wysokie, gwarancja minęła, a auto zaczyna się sypać.

Cena zakupu wysoka, a jakość poniżej oczekiwań.

Opisałem wcześniej.

Po 70kkm wyrobiły się elementy kolumny kierowniczej. W efekcie na nierównościach tłucze się niemiłosiernie. Można próbować regulacji sprężynki dociskającej listwę w maglownicy, ale pomaga to na krótko. Na dodatek jak ściśnie się ją za mocno to kierownica nie odbija po skręcie i samochód \"myszkuje\" po jezdni. Można próbować regeneracji za ok. 1000zł, ale bez pewności że po kilku tyś. przebiegu problem wróci. W ostateczności wymiana kolumny za ok. 4500zł. Szok! Następna rzecz to pojawiające się odgłosy ze skrzyni biegów. Serwis doradza wymianę łożysk w skrzyni za ok. 1500 zł.!